Polska znaczącym beneficjentem budżetu Unii Europejskiej

2020-12-11 15:10 aktualizacja: 2020-12-12, 08:52
Premier Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Piotr Nowak
Premier Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Piotr Nowak
Powiódł się nasz plan uzyskania wyjątkowego budżetu unijnego; pieniądze wynegocjowane przez rząd PiS w Brukseli będą ogromnym impulsem dla polskiej gospodarki i znaczącą pomocą w walce z sytuacją pokryzysową - powiedział premier Mateusz Morawiecki na briefingu po powrocie ze szczytu UE.

"Powiódł się nasz plan uzyskania wyjątkowego budżetu unijnego" - oświadczył szef rządu na lotnisku po powrocie z Brukseli.

Dodał, że "pieniądze, które rząd PiS wynegocjował w Brukseli będą ogromnym impulsem dla polskiej gospodarki i znaczącą, ogromną pomocą w walce z sytuacji pokryzysową".

"To wysiłek nie tylko ministrów, rządu, PiS, ale tysięcy osób, które pracowały na to mrówczą pracą, szukając najlepszych możliwości, najlepszych rozwiązań, najlepszych argumentów po to, żeby były te 770 mld zł na najbliższe 7 lat" - powiedział Morawiecki.

Jak podała w piątek na Twitterze KPRM, Polska będzie mogła otrzymać z wieloletnich ram finansowych (WRF) oraz Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy (EIO)  617 mld zł w formie dotacji oraz 152 mld zł w formie niskoprocentowych pożyczek. "Polska znaczącym beneficjentem budżetu UE"  - dodano.

Premier: będziemy w stanie zaproponować największy program inwestycyjny, który pomoże w sytuacji pocovidowej

Morawiecki  wskazał, że podczas rozmów w Brukseli  miał okazję zapoznać się z sytuacją finansową wielu krajów europejskich.

Jak przekonywał, "przekazy ze strony wielu premierów państw najbardziej dotkniętych kryzysem, były zatrważające" i dotyczyły m.in. wyjątkowo dużego wzrostu bezrobocia. "Dlatego właśnie ten program, który ma nas prowadzić ku szybkiemu rozwojowi, jest jednocześnie najlepszą gwarancją, najlepszym wsparciem dla nie tylko utrzymania miejsc pracy - to nam się udało, ostatnie dane pokazują, że to się nam udało dobrze, ale także na tworzenie nowych miejsc pracy: nowych, wysokopłatnych, w obszarach przemysłowych, technicznych, ale także usługowych; w badaniach, rozwoju, wdrożeniach - wszędzie tam, gdzie można szybciej pracować nad podniesieniem wynagrodzeń naszych pracowników, naszych Polaków, naszych obywateli" - mówił szef rządu.

Morawiecki podkreślił, że Polska potrzebuje kapitału. Jak mówił, będzie on budowany "z jednej strony poprzez nasze solidne finanse publiczne (...) nasz ogromny program samorządowy, inwestycyjny, w inwestycje drogowe, infrastrukturalne, energetyczne, ale także cyfrowe". Jak podkreślał, wszystkie te inwestycje "posłowie PiS wraz z wojewodami przedstawiają lokalnym społecznościom".

"Ale także, wraz z tymi środkami - 770 mld zł, to bardzo dobry budżet - będziemy w stanie zaproponować największy program inwestycyjny, który z całą pewnością pomoże w sytuacji pocovidowej, mimo, że ona nie jest aż taka zła na rynku pracy i gdzie indziej, jak u wielu moich kolegów w UE, to jednak Polacy potrzebują dziś środków na jak najszybszy rozwój, na inwestycje w te obszary, które pomogą polskiej gospodarce, jak najszybciej dogonić najwyżej rozwinięte państwa zachodnie" - dodał Morawiecki. 

Wynegocjowane w Brukseli porozumienie to podwójne zwycięstwo

Morawiecki w piątek po południu napisał w mediach społecznościowych, że porozumienie, które zostało wynegocjowane to "podwójne zwycięstwo". "Po pierwsze, budżet UE może wejść w życie i Polska otrzyma z niego 770 mld zł. Po drugie - te pieniądze są bezpieczne, bo mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami" - wyjaśnił premier.

Jak zaznaczył, przyjęte konkluzje blokują możliwość zmiany tych zasad w przyszłości wbrew Polsce. "Komisje Europejska będzie zobowiązana do stosowania kryteriów dokładnie odpowiadających konkluzjom Rady Europejskiej, które właśnie przyjęliśmy" - podkreślił premier. (PAP)

Autorzy: Aleksandra Rebelińska, Wiktoria Nicałek, Aneta Oksiuta, Mateusz Roszak, Krzysztof Kowalczyk