"Mam duże doświadczenie, z dużą ilością projektów prezydenta RP byłem w Sejmie" - powiedział w poniedziałek w Radiu Zet Paweł Mucha.
Na pytanie, kto złożył mu propozycję pracy w NBP, Mucha nie odpowiedział.
Przyznał natomiast, że jako doradca szefa NBP będzie zarabiał więcej niż w KPRP, gdzie jego wynagrodzenie wynosiło 8 tys. zł netto. Dodał, że najwięcej w historii zarabiał w 2016 roku, wykonując zawód adwokata.
Były wiceszef KPRP Paweł Mucha od 1 stycznia jest zatrudniony w NBP jako doradca prezesa NBP Adama Glapińskiego, pełni też funkcję społecznego doradcy Prezydenta RP. (PAP)