![Elektrownia jądrowa pod Ostrowcem na Białorusi. Fot. PAP/EPA/OKSANA MANCHUK](/sites/default/files/styles/main_image/public/202101/pap_20200807_1G0.jpg?h=bcd3153b&itok=O3Ul6e1j)
"System ochrony zadziałał w trakcie eksploatacji testowo-przemysłowej pierwszego bloku" elektrowni - poinformowało ministerstwo.
Państwowa agencja BiełTA wyjaśnia, że w trakcie takiej eksploatacji przeprowadzane jest testowanie systemów i wyposażenia elektrowni.
13 stycznia resort energetyki informował, że od wieczora poprzedniego dnia rozpoczęły się testy dynamiczne i statyczne, podczas których blok elektrowni działał na pełnej mocy. Po zakończeniu tych testów miało się rozpocząć kompleksowe sprawdzanie działania elektrowni na docelowych mocach.
Kolejnym krokiem ma być decyzja specjalnej komisji o przyjęciu obiektu i rozpoczęciu eksploatacji przemysłowej.
W dniach 9-19 listopada 2020 r. pracę elektrowni wstrzymywano ze względu na awarię dodatkowego systemu elektrotechnicznego. Doszło do tego zaledwie dwa dni po oficjalnym otwarciu obiektu.
2 grudnia informowano z kolei o konieczności dodatkowej korekty działania niektórych systemów.
Białoruska elektrownia jądrowa powstaje ok. 20 km od miejscowości Ostrowiec według rosyjskiego projektu AES-2006. Elektrownia składa się z dwóch bloków energetycznych, z których każdy posiada reaktor o mocy do 1200 megawatów. Siłownię buduje rosyjski Rosatom i jest ona finansowana w większości z kredytu udzielonego Mińskowi przez Moskwę. Plany zakładają, że elektrownia ma produkować 18 mld kilowatogodzin energii rocznie.
Uruchomienie pierwszego reaktora było kilka razy odkładane. Rozpoczęcie eksploatacji pierwszego bloku zaplanowane jest na I kwartał br. Drugi blok ma być wprowadzony do eksploatacji w 2022 r.
Elektrownia zlokalizowana jest 23 km od granicy Białorusi z Litwą i 55 km na wschód od Wilna. (PAP)
mst/