Marszałek Sejmu chce sprostowania informacji w zdaniu odrębnym do wyroku TK w sprawie aborcji

2021-02-02 10:59 aktualizacja: 2021-02-02, 13:11
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem Sejmu w Warszawie. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem Sejmu w Warszawie. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
O sprostowanie informacji zawartych w zdaniu odrębnym sędziego Leona Kieresa do październikowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji zwróciła się marszałek Sejmu Elżbieta Witek do prezes Trybunału Konstytucyjnego - dowiedziała się PAP w Kancelarii Sejmu.

Zdania odrębne do wyroku TK ws. tzw. ustawy antyaborcyjnej złożyli sędziowie Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski. TK orzekł wówczas, że przepis tej ustawy zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W środę TK zamieścił na swojej stronie internetowej uzasadnienie pisemne wyroku; opublikowano także pisemną formę dwu zdań odrębnych, a także trzy zdania odrębne do pisemnego uzasadnienia wyroku, które zgłosili sędziowie: Zbigniew Jędrzejewski, Mariusz Muszyński i Jarosław Wyrembak.

Zdania odrębne do wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Wniosek o sprostowanie

Jak wynika z pisma, do którego dotarła PAP, marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała we wtorek do prezes TK Julii Przyłębskiej wniosek o sprostowanie - jak napisała - "nieprawdziwych informacji na temat reprezentacji Sejmu zawartych w zdaniu odrębnym sędziego Leona Kieresa" do wyroku Trybunału ws. przepisów aborcyjnych.

Marszałek Witek chce sprostowania fragmentu zdania odrębnego sędziego Kieresa w punkcie "Wady stanowiska Sejmu". Fragment ten dotyczy obecności na Komisji Ustawodawczej posłanki Barbary Bartuś, wyznaczonej na przedstawiciela Sejmu przed TK ws. ustawy antyaborcyjnej. "(...) nie jest możliwe zweryfikowanie, czy poseł wyznaczony na przedstawiciela Sejmu przez Marszałka Sejmu był obecny podczas posiedzenia komisji (poseł Barbara Bartuś nie jest członkiem tego organu i nie zabierała głosu podczas jego posiedzenia)" - napisał sędzia Kieres w obszernym zdaniu odrębnym.

Zdaniem marszałek Sejmu twierdzenie to jest niezgodne z prawdą. Witek podkreśliła, że poseł Barbara Bartuś jest członkiem sejmowej komisji ustawodawczej od początku obecnej kadencji i pełni w niej funkcję zastępcy przewodniczącego. Dodał przy tym, że informacje na ten temat są powszechnie dostępne, m.in. na stronie internetowej Sejmu.

"Pani poseł była obecna na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej w dniu 16 października 2020 r. poświęconej opiniowaniu dla Marszałka Sejmu - w trybie art. 121 ust. 2 regulaminu Sejmu – spraw zawisłych przed Trybunałem Konstytucyjnym, w tym sprawy o sygn. akt K1/20 i brała udział w głosowaniu nad projektem stanowiska Sejmu w tej sprawie" - zaznaczyła marszałek Witek.

Zdania odrębne do wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Sprostowanie oświadczenia

Marszałek Sejmu oceniła też, że "obecnie coraz częściej mamy do czynienia z niekorzystnym zjawiskiem wprowadzania społeczeństwa w błąd przez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji". "Zjawisko to nie powinno dotyczyć dokumentów tak istotnych, jak wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Moim zdaniem interes publiczny przemawia jednoznacznie za dokonaniem sprostowania nieprawdziwych informacji zawartych w zdaniu odrębnym sędziego Leona Kieresa" - dodała Witek.

Marszałek powołując się na przepisy ustawy o funkcjonowaniu TK wniosła o dokonanie sprostowanie lub wydanie przez sędziego Leona Kieresa oświadczenia o sprostowaniu nieprawdziwych informacji zawartych w jego zdaniu odrębnym.

W październiku 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niekonstytucyjny. Wyrok zapadł większością głosów. 

Sędzia Kieres argumentował wówczas, że "prawo nie może zobowiązywać do heroizmu i formułować wymagań niemożliwych do spełnienia przez przeciętnego człowieka". "W sytuacjach niejednoznacznych decyzję należy pozostawić osobie, której ona dotyczy" - mówił sędzia Kieres.

Wyrok TK w środę został ogłoszony w Dzienniku Ustaw. Z chwilą publikacji wyroku przepis przestał obowiązywać. Wywołało to kolejną falę protestów na ulicach polskich miast.(PAP)

autor: Mateusz Mikowski

kgr/