Włochy. Bezdomny, który zmarł na dworcu z zimna, miał duży majątek

2021-02-03 14:10 aktualizacja: 2021-02-03, 14:18
Dworzec kolejowy w Mediolanie. Fot. PAP/EPA/STEFANO GUATELLI
Dworzec kolejowy w Mediolanie. Fot. PAP/EPA/STEFANO GUATELLI
75-letni bezdomny mężczyzna, który zmarł z zimna na dworcu w Mediolanie, miał w banku 100 tysięcy euro, akcje wartości 20 tys. euro, emeryturę i dom w Kalabrii - podał w środę włoski dziennik „Corriere della Sera”. Z rodzinnych stron uciekł w wieku 17 lat.

Do majątku zmarłego bezdomnego Umberto Quintino Diaco należały też dwa furgony.

Jego rodzina z Kalabrii powiedziała gazecie, że szukała go. „Ale on nie chciał zostać znaleziony. Postanowił na zawsze pozostać duchem” - wyjaśniła jego siostra Chiarina.

Nie wiadomo, w jaki sposób mężczyzna dorobił się majątku. Emeryturę w wysokości 750 euro miesięcznie otrzymywał z Niemiec, ponieważ po ucieczce z domu pracował w Monachium.

Został znaleziony martwy pod koniec stycznia na mediolańskim dworcu Porta Garibaldi. Odmawiał przyjęcia pomocy ze strony opieki społecznej i Caritasu. (PAP)

mmi/

TEMATY: