Kolejna partia szczepionki Moderny opóźniona. Przyjedzie 11 lutego i będzie mniejsza niż zakładano

2021-02-09 09:03 aktualizacja: 2021-02-09, 14:38
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. Fot. PAP/Leszek Szymański
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. Fot. PAP/Leszek Szymański
Kolejna partia szczepionki Moderny jest opóźniona - przyjedzie 11 lutego i będzie mniejsza o 20 tysięcy - poinformował we wtorek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.

Dworczyk został w TVP1 zapytany o doniesienia medialne, że kolejna partia szczepionki firmy Moderna nie dotrze do Polski, co może zakłócić program szczepień.

Zmiany w harmonogramie dostaw szczepionki Moderny

"Ostatnia dostawa Moderny, który miała dojechać do Polski 8 lutego dojdzie 11 lutego. Będzie niestety mniejsza o 20 tys. szczepionek tzn. będzie liczyła nie ok. 100 tys., a ok. 80 tys. dawek szczepionki firmy Moderna" - poinformował pełnomocnik rządu ds. programu szczepień.

Przypomniał też, że poprzednia partia szczepionki firmy Moderna była opóźniona o tydzień.

"Niestety cały czas dostawy, terminy dostaw, wielkości dostaw, które realizują producenci, pozostawiają wiele do życzenia i rzeczywiście odbija się to na Narodowym Programie Szczepień, dlatego przykro nam oczywiście, że czy seniorzy, którzy muszą przekładać swoje szczepienia, czy punkty szczepień, które mają przez to zakłóconą swoją stabilną pracę, ponoszą tego konsekwencje, ale to nie są decyzje i to są konsekwencje działań producentów szczepionek" - podkreślał.

Szef KPRM został zapytany, czemu dochodzi do takich opóźnień i zakłóceń w dostawach. "Nie jest to pierwsza sytuacja dlatego, że zarówno zmniejszenie dostaw, jak i opóźnienia miały miejsca zarówno w przypadku Moderny, jak i firmy Pfizer. Tak samo AstraZeneca zapowiedziała zmniejszenie o blisko 70 proc. dostaw w I kwartale, Moderna o 25 proc." - powiedział.

Dworczyk dodał, że "wpływ na to ma na pewno sposób w jaki zawarta została umowa przez Komisję Europejską z producentami". "Wszystko wskazuje na to, że Komisja Europejska nie ma narzędzi, które skutecznie mogłyby wyegzekwować od producentów dostawy, które by przychodziły do krajów członkowskich zgodnie z terminarzem, zgodnie z harmonogramem i zgodnie z tym, jak były zapowiedziane wielkości" - stwierdził. 

Michał Dworczyk:  nie analizowaliśmy zakupu rosyjskiej szczepionki Sputnik

Na razie nie analizowaliśmy zakupu szczepionki Sputnik - powiedział we wtorek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds szczepień Michał Dworczyk. Czas, aby Komisja Europejska wyegzekwowała od producentów dostawy, które będa odbywały się zgodnie z harmonogramem i w zadeklarowanej wielkości - podkreślił.

"My na razie nie analizowaliśmy zakupu szczepionki Sputnik" - powiedział Dworczyk zapytany w TVP1, czy rząd rozważa zakup rosyjskiej szczepionki.

Dodał, że rząd w tej chwili skupia się na tym, "żeby wymóc na Komisji Europejskiej rzetelne wywiązanie się z umów z producentami, które są już zakontraktowane". "Przypomnę, że Polska ma zakontraktowane około 100 mln dawek szczepionki do końca roku; inne kraje UE również mają zakontraktowane bardzo duże wolumeny szczepionek" - dodał Dworczyk.

"Czas na to, aby Komisja Europejska wyegzekwowała od producentów dostawy, które będą odbywały się zgodnie z harmonogramem i wielkości pierwotniej zadeklarowanej przez producentów" - dodał.

Obecnie szczepionki firm Pfizer/BioNTech, Moderna oraz Astra-Zeneca Polska otrzymuje w ramach kontraktów zawartych przez Komisję Europejską, podobnie jak inne państwa UE.

Dworczyk poinformował we wtorek, że kolejna partia szczepionki Moderny jest opóźniona - przyjedzie 11 lutego i będzie mniejsza o 20 tys. (PAP)

Autorzy: Grzegorz Bruszewski, Mikołaj Małecki

kgr/