Uczestnicy akcji ratowania jeleni na jeziorze Ińsko zostali nagrodzeni

2021-02-12 18:05 aktualizacja: 2021-02-13, 07:53
Strażacy podczas akcji wydobywania martwych jeleni z jeziora we wsi Ścienne (woj. zachodniopomorskie). Fot. PAP/Marcin Bielecki
Strażacy podczas akcji wydobywania martwych jeleni z jeziora we wsi Ścienne (woj. zachodniopomorskie). Fot. PAP/Marcin Bielecki
Nagrody dla myśliwych, strażaków i mieszkańców, którzy uczestniczyli w akcji ratowania stada jeleni, pod którym załamał się lód we wsi Ścienne w Zachodniopomorskiem, wręczył w piątek Polski Związek Łowiecki. Uratowano 15 zwierząt, część jeleni zginęła.

"Tego typu działania są tak naprawdę naszą łowiecką codziennością. Myślę, że mało który myśliwy nie ma na swoim koncie uratowania jakiegoś zwierzęcia, zwierzyny – bo to jest też wpisane w naszą etykę łowiecką. To zdarzenie (na jeziorze Ińsko – PAP) odbiło się szerokim echem i myślę, że jest rodzajem symbolu, że myśliwi właśnie tak działają" – powiedział PAP łowczy krajowy, przewodniczący zarządu głównego Polskiego Związku Łowieckiego Paweł Lisiak.

Zaznaczył, że docenić należy także osoby spoza kręgu łowieckiego, które brały udział w akcji ratowania jeleni "bo jest to naprawdę coś wyjątkowego". "I takich ludzi Polski Związek Łowiecki docenia za wkład. My robimy to na co dzień; gospodarujemy polską przyrodą i chcemy tę gospodarkę prowadzić tak, żeby ta bioróżnorodność była jak największa i aby to współżycie na linii człowiek-zwierzę było jak najbardziej znośne dla obu stron" – wskazał Lisiak.

Uratowali 15 jeleni. Zostali docenieni i wyróżnieni 

Podczas piątkowej uroczystości w Ińsku (Zachodniopomorskie) uhonorowani zostali strażacy, rolnicy i mieszkańcy Ińska. PZŁ wszczął także procedury, aby nagrodzić medalami myśliwych, którzy brali udział w akcji.

Jak podkreślił w rozmowie z PAP Jakub Rafalski z zarządu głównego PZŁ, rola tych ostatnich w ratowaniu zwierzyny wymaga szczególnego uwzględnienia. "Myśliwi z koła łowieckiego +Głowacz+ na czele ze swoim łowczym Arkadiuszem Borkowskim byli jej organizatorami i uczestnikami. Jako zarząd główny zadeklarowaliśmy wszelką pomoc, również prawną" – zaznaczył. Dodał, że należy też zwrócić uwagę na problem zbieraczy poroża. "Jelenie w okresie końca zimy i początku wiosny zrzucają poroże; problem z jego zbieraczami nigdy nie był do tego stopnia poważny. Zwykle chodzili w sposób niezorganizowany i płoszyli zwierzynę" – mówił Rafalski.

Jak dodał, w ostatnim czasie powstały zorganizowane grupy, które rzucają elementy hukowe w pobliżu zwierząt, aby jelenie płoszyły się i uderzały porożem w drzewa, i w ten sposób je gubiły. "Tym razem jelenie, które weszły na lód na jeziorze były przestraszone, zdesperowane i bez wyjścia" – ocenił myśliwy. Zaznaczył, że PZŁ chce uregulować kwestię zbieraczy poroża i okresów zbierania zrzutów.

Na początku lutego pod stadem jeleni załamał się lód na jeziorze we wsi Ścienne (Zachodniopomorskie). Tego dnia uratowano 15 zwierząt. Zginęło 19 jeleni.

W akcji uczestniczyli strażacy z PSP i OSP, którzy usuwali pilarkami lód, tworząc pas do wydobycia jeleni na ląd i umieszczali na ich porożu liny, aby można je było wydobyć na ląd. Zwierzęta ratowali także okoliczni mieszkańcy, rolnicy i myśliwi, którzy uratowane zwierzęta m.in. osuszali, okrywali kocami, nacierali słomą i wyprowadzali poza obręb jeziora.

Prokuratura w Stargardzie wszczęła w tej sprawie śledztwo w kierunku znęcania się nad zwierzętami; według prokuratury znamiona przestępstwa związane były ze spłoszeniem jeleni. (PAP)

Autorka: Elżbieta Bielecka

mmi/