W przyszłym tygodniu sprawą aborcji ma się zająć zarząd Platformy Obywatelskiej, który spróbuje przyjąć nowe stanowisko partii w tej sprawie. Wypracowanie go zarząd powierzył zespołowi pod kierownictwem wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. W zespole - jak wynika z informacji PAP - ściera się kilka koncepcji. Część parlamentarzystów Platformy optuje za dopuszczeniem przerywania ciąży do końca 12 tygodnia (z tym, że po ewentualnych konsultacjach pacjentki z lekarzami i psychologami). Z kolei grupa konserwatystów w PO optuje za powrotem do stanu prawnego sprzed orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Nie można grać istotnym dla człowieka wartościami w celach politycznych
W Telewizji Republika Raś oświadczył, że jest przeciwnikiem aborcji na życzenie, a naruszenie kompromisu aborcyjnego z 1993 było bardzo złe, tym bardziej, że stało się to w czasie, "gdy powinniśmy się zajmować innymi kwestiami takimi, jak zdrowie i wsparcie przedsiębiorców". Jak mówił, jest to odwracanie uwagi od najważniejszych spraw. "Po raz pierwszy tak zdecydowanie wartościami tak ważnymi dla człowieka gra się dla doraźnych celów politycznych" - ocenił.
Polityk PO podkreślił, że nie wyobraża sobie, by PO poparła aborcję na życzenie. Dodał, że Platforma oficjalnie nie przedstawiła jeszcze swojego stanowiska.
"Będę komentować, jeśli Kidawa-Błońska podejmie w tej kwestii opinię dla zarządu i po stanowisku Zarządu Krajowego (PO - PAP). Zapewniam, że dyskusja będzie rzetelna, a mój głos będzie tam reprezentowany bardzo mocno" - zadeklarował. Zaznaczył, że sam jest przeciwnikiem aborcji w ogóle, ale potrzebny jest kompromis dla dobra wspólnego, bo ludzie mają różne poglądy.
Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w dwóch przypadkach: w sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo). Trzecią przesłankę zezwalająca na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodną z konstytucją. Z chwilą publikacji wyroku TK ta przesłanka przestała obowiązywać.(PAP)
Autor: Karolina Mózgowiec
kgr/