Terlecki: zespół powołany przez opozycję będzie chciał wprowadzić cenzurę

2021-02-16 13:56 aktualizacja: 2021-02-16, 17:00
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Fot. PAP/Mateusz Marek
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Fot. PAP/Mateusz Marek
Opozycja powołuje w Sejmie międzyklubowy zespół, który pod hasłem wolności mediów będzie chciał wprowadzić cenzurę - ocenił we wtorek szef klubu PiS Ryszard Terlecki, nawiązując do wtorkowego spotkania opozycji dotyczącego projektu ws. podatku od reklam.

We wtorek zorganizowano spotkanie przedstawicieli opozycji i ekspertów w związku z projektowanym przez rząd wprowadzeniem składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek ma trafić m.in. do NFZ, a także na Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i nowo utworzony Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. 

Terlecki napisał na Twitterze, że "opozycja powołuje w Sejmie międzyklubowy zespół, który pod hasłem wolności mediów będzie chciał wprowadzić cenzurę". "Kto się nabierze na ich kłamstwa? A może raczej powinni powołać zespół pod nazwą: jak sprawnie po raz siódmy przegrać wybory?" - napisał szef klubu PiS.

Na wtorkowym spotkaniu, we wspólnej deklaracji, politycy opozycji wezwali do wycofania się z projektu składki od wpływów reklamowych i do odpartyjnienia mediów.

"Nie ma demokracji bez wolności słowa. Nie ma wolnego społeczeństwa bez dostępu do swobodnego przepływu idei, poglądów i informacji. Pluralizm mediów jest niezbędnym warunkiem zdrowej demokratycznej debaty. Zapowiedziany przez Radę Ministrów podatek od wpływów reklamowych zagraża pluralizmowi mediów, a w szczególności ich obecności w życiu lokalnych społeczności" - głosi deklaracja.

Opozycja wzywa do wycofania się z projektu ustawy o składce od wpływów reklamowych i odpartyjnienia mediów publicznych

Deklaracja kończy się wezwaniem do Rady Ministrów "do wycofania się z projektu ustawy o składce od wpływów reklamowych i odpartyjnienia mediów publicznych".

W spotkaniu opozycji udział wzięli: wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO), marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO), szef PO Borys Budka, szef klubu KO Cezary Tomczyk i Iwona Śledzińska-Katarasińska z KO, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica), szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, członek Rady Mediów Narodowych Robert Kwiatkowski i Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski i Dariusz Klimczak z Koalicji Polskiej, Hanna Gill-Piątek i Michał Kobosko z Polski 2050.

Na spotkanie zostali też zaproszeni wicepremier Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS), o czym świadczą tabliczki z nazwiskami na stołach, ale nie przybyli. 

Projekt ustawy, którego konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej, wpisano na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu. Plany te zaniepokoiły dużą część mediów, które w środę protestowały we wspólnej akcji "Media bez wyboru". 

Jak mówił we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller, podatek ten "będzie miał charakter progresywny, aby w żaden sposób nie uderzać w lokalne media, tylko w międzynarodowych gigantów". Do wtorku trwają prekonsultacje ws. projektu, część zgłoszonych uwag ma zostać uwzględniona w finalnym projekcie - zapewnił rzecznik.(PAP)

autor: Karol Kostrzewa

mst/