"Moje stanowisko jest bardzo proste: uważam, że nie należy polityzować kwestii dotyczących sumienia. Sam jestem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego z 1993 r. jako formy ochrony życia i nie zmienię w tej sprawie stanowiska" - powiedział PAP Ujazdowski.
"Komentuję to jako osoba, która nie jest członkiem PO. Uważam, że partia centrowa powinna zachować pluralizm rozmaitych opinii i nie narzucać jednego stanowiska w kwestii, która należy do wyboru sumienia i ma charakter moralny. Jestem zaskoczony, że w PO podjęto taką decyzję, doradzałbym jej zmianę i wycofanie się z tego pomysłu" - mówił senator.
Zgodnie z obowiązującą od 1993 r. Ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego oraz warunkach dopuszczalności przerywania ciąży aborcja jest obecnie dostępna w dwóch przypadkach - gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety oraz gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa).
To skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodną z ustawą zasadniczą trzecią przesłankę z ustawy, która pozwalała na przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu. Wraz z publikacją wyroku TK 27 stycznia, przepis ten przestał obowiązywać. (PAP)
Autorka: Wiktoria Nicałek
mmi/