Rozczarowani decyzją senatora są zarówno przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk, jak i lider KO w Senacie Marcin Bosacki.
Szef senackiego klubu Koalicji Obywatelskiej powiedział we wtorek PAP, że Ujazdowski przed ogłoszeniem swej decyzji o odejściu, uprzedził o niej zarówno jego, jak i marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. "Bardzo żałuję, że do niego doszło. Senator Ujazdowski przedstawił swoje argumenty, których ja nie podzielam, natomiast bardzo się cieszę, że omówiliśmy dalszą współpracę w ramach większości demokratycznej, +grupy 51+ w Senacie i myślę, że tutaj nie tylko nic się nie zmieni, ale ta współpraca będzie jeszcze bardziej efektywna i zacieśniona" - zaznaczył Bosacki.
Rozczarowanie odejściem Ujazdowskiego wyraził też we wtorkowej rozmowie z PAP Cezary Tomczyk. "Zawsze jest tak, że chcielibyśmy, żeby w klubie byli wszyscy, więc sprawa jest oczywista, natomiast pan senator Ujazdowski był szefem komisji (Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą - PAP), członkiem większości senackiej. Wydaje mi się, że pan marszałek Grodzki dbał o to, żeby był dobrze wykorzystany, jestem pewien, że tak było" - powiedział szef klubu parlamentarnego KO.
On również, podobnie, jak Bosacki, zwrócił uwagę, że Ujazdowski zostaje w gronie większości senackiej. (PAP)
Schetyna: każde odejście przyjmuję z żalem
"Odejście polityka Koalicji Obywatelskiej w ostatnim czasie, tutaj w Sejmie czy w Senacie, przyjmuje z żalem i uważam, że to jest niepotrzebne, że warto zrobić wszystko, żeby tych posłów, senatorów, polityków, eurodeputowanych zatrzymać. Ważne jest, żeby każdy czuł się potrzebny" - skomentował odejście Ujazdowskiego poseł KO, były lider PO Grzegorz Schetyna.
"Żałuje, że nie wykorzystano doświadczenia Ujazdowskiego, jego projektu ustawy o agencji samorozwoju, o agencji, która zajmowała się podziałem środków europejskich pocovidowych" - mówił były szef PO. "To wszystko spowodowało, że ten powód czy przyczyna jego odejścia definiuje sytuację polityczną dzisiaj w Senacie. Wierzę w większość senacką, wierzę, że ta współpraca między Koalicją Obywatelską a innymi ugrupowaniami i środowiskami w Senacie będzie możliwa i że to nie zakłóci pracy naszej większości" - dodał.
Na uwagę, że obecne władze PO nie wykorzystały potencjału, który był, Schetyna odparł, że każdy wypadek odejścia należy rozpatrywać osobno i każdy wymaga rzeczowej, spokojnej analizy i wyciągnięcia wniosków. "Wierzę, że więcej odejść nie będzie" - powiedział. "Może tak musi być, że jeżeli ktoś wychodzi, to ktoś musi przyjść. Nie wiem czy jestem w stanie zniwelować te straty wynikające z odejścia Kazimierza Ujazdowskiego, ale będę próbował" - dodał Schetyna.
Autorzy: Marta Rawicz, Grzegorz Bruszewski,
mmi/