Narciarskie MŚ: ósme miejsce Kowalczyk w biegu na 10 km, wygrana Bjoergen

2017-02-28 14:51 aktualizacja: 2018-09-26, 23:54
Lahti, Finlandia, 28.02.2017. Polka Justyna Kowalczyk na trasie biegu na 10 km techniką klasyczną kobiet, w trakcie Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym, w fińskim Lahti, 28 bm. (jkm)  Fot. PAP/Grzegorz Momot
Lahti, Finlandia, 28.02.2017. Polka Justyna Kowalczyk na trasie biegu na 10 km techniką klasyczną kobiet, w trakcie Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym, w fińskim Lahti, 28 bm. (jkm) Fot. PAP/Grzegorz Momot
Justyna Kowalczyk zajęła ósme miejsce w biegu na 10 km techniką klasyczną w narciarskich mistrzostwach świata w Lahti. To był jedyny indywidualny start Polki w Finlandii. Wygrała Norweżka Marit Bjoergen.

Kowalczyk, która zdobywała medale MŚ regularnie od 2009 roku, do zwyciężczyni straciła 1.34,5. Na podium stanęły także Szwedka Charlotte Kalla (41 s straty) i Norweżka Astrid Uhrenholdt Jacobsen (55,5 s).

To 16. złoty medal Bjoergen w historii MŚ, a drugi wywalczony w Lahti. Wcześniej triumfowała w biegu łączonym na 15 km. Blisko 37-letnia zawodniczka staje na podium tej imprezy regularnie od 2003 roku.

Polka miała na 10 km walczyć o medal. Do tego startu przygotowywała się ostatnie dwa lata, ale już dziewięć dni wcześniej w Pucharze Świata w Otepaeae widać było, że bardzo ciężko będzie jej walczyć o miejsce na podium w Lahti. Tam zajęła piątą lokatę i tłumaczyła, że dopiero zeszła z gór, więc powinno być coraz lepiej.

Okazało się, że rywalki w Finlandii były jeszcze mocniejsze. Na pomiarach czasu Kowalczyk najwyżej była po 3,5 km, kiedy została sklasyfikowana na szóstej pozycji. Wówczas traciła do Bjoergen 26,7 s, a do miejsca na podium 10,7 s. Później podopieczna Aleksandra Wierietielnego wyraźnie słabła.

Po 6,1 km miała już prawie minuty straty, a na 1,5 km przed metą 1.20,7.

"Mimo wszystko się uśmiecham. Taki jest po prostu sport. Dziękuję serwismenom, którzy znakomicie przygotowali mi narty. Traktuję to jako porażkę, ale krzywdy sobie nie zrobię z tego powodu. Wniosek może być tylko jeden - trzeba szybciej biegać. Trochę zawiodłam dzisiaj swój sztab, ale i siebie też" - przyznała tuż po biegu na antenie TVP Sport ośmiokrotna medalistka MŚ.

Żadnych szans rywalkom nie dała Bjoergen. Od pierwszego pomiaru prowadziła i systematycznie powiększała przewagę.

Słabo wypadły pozostałe Polki. Kornelia Kubińska była 40. (ze stratą 3.26,6), Ewelina Marcisz - 42. (3.53,8), a Martyna Galewicz została sklasyfikowana jako 53. (4.37,4).

Wszystkie biało-czerwone, razem z Kowalczyk, wystąpią jeszcze w czwartek w sztafecie 4x5 km. Początek zaplanowano na 14.00. (PAP)

mar/ krys/

TEMATY: