Dera: pierwsza możliwość spotkania Duda-Biden prawdopodobnie na szczycie NATO

2021-03-10 10:07 aktualizacja: 2021-03-10, 12:29
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera Fot. PAP/Mateusz Marek
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera Fot. PAP/Mateusz Marek
Pierwsza możliwość spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Joe Bidenem będzie prawdopodobnie na szczycie NATO; jeśli chodzi o wizyty Joe Bidena w Polsce, czy Andrzeja Dudy w USA, to rozmowy trwają - powiedział w środę prezydencki minister Andrzej Dera.

W Programie Pierwszym Polskiego Radia Dera został zapytany, jak wygląda nawiązywanie relacji z nową administracją amerykańską prezydenta Joe Bidena.

"Jesteśmy po wielu rozmowach współpracowników zarówno prezydenta Bidena, jak i prezydenta Andrzeja Dudy. To są normalne praktyki w dyplomacji, że najpierw rozmawia zaplecze, by w przyszłości rozmawiali szefowie, tak było, jest i będzie w polityce zagranicznej i w dyplomacji" - powiedział prezydencki minister.

Pytany, kiedy można spodziewać się spotkania obu prezydentów, odparł, że "pierwsza taka możliwość spotkania będzie na szczycie NATO". Szczyt ten przewidywany jest na koniec pierwszego półrocza 2021 r.

"Prezydent Stanów Zjednoczonych, z informacji, które mam, prawdopodobnie się tam uda. (..) Myślę, że to będzie taka realna pierwsza możliwość spotkania z prezydentem Stanów Zjednoczonych. A jeśli chodzi o wizyty w Polsce, czy w Stanach Zjednoczonych, to rozmowy trwają, nic się nie dzieje tak szybko, jak się komuś wydaje" - powiedział Dera.

Podkreślał również, że z dotychczasowych kontaktów z nową administracją amerykańską wynika, że jest "pełna akceptacja" celów strategicznych w ramach współpracy. "Takie kwestie jak wzmocnienie flanki wschodniej NATO, jak kwestie energetyczne, budowa elektrowni atomowych w Polsce, jak współpraca w zakresie energetycznym jest absolutnie w interesie Stanów Zjednoczonych i w interesie Polski" - powiedział.

Dera pytany był również o sprawę budowy w Polsce elektrowni atomowej oraz o to, skąd powinna pochodzić technologia - ze Stanów, Korei Południowej, czy może Francji.

"My musimy wybrać najlepszą technologię, najbardziej bezpieczną, z najlepszymi warunkami finansowymi. I na pewno, patrząc w dzisiejszy świat atomu, elektrowni atomowych, wymienił pan trzech najważniejszych graczy na tym rynku - czyli stronę amerykańską, koreańską i francuską i od strony rządowej będzie analizowanie tych propozycji" - powiedział prezydencki minister.

"Wiem, że rozmowy trwają, wiem, że premier chociażby ma się spotykać z prezydentem Francji, która jest zainteresowana tym. Wiem, że są też rozmowy ze stroną koreańską. Jesteśmy przed wyborem. Jedno jest ważne - ten wybór musi być akceptowany przez zdecydowaną większość polityczną i społeczną, bo kwestia atomu to kwestia strategicznego bezpieczeństwa energetycznego na przyszłość i od dobrego wyboru będzie też zależała nasza jakość życia w przyszłości" - ocenił.

W środę "Rzeczpospolita" podała, że 17 marca prezydent Francji przyjmie w Pałacu Elizejskim polskiego premiera. Jak napisała "Rz", "wizyta ma zapoczątkować nowy, lepszy rozdział w stosunkach między oboma krajami".(PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

liv/

TEMATY: