Szef WHO: programowi COVAX brakuje szczepionek przeciw Covid-19

2021-04-01 20:32 aktualizacja: 2021-04-02, 07:59
Szczepienia w Kirgistanie. Fot. PAP/EPA/IGOR KOVALENKO
Szczepienia w Kirgistanie. Fot. PAP/EPA/IGOR KOVALENKO
Program szczepień COVAX Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dla mniej zamożnych krajów stoi przed "poważnym wyzwaniem", aby sprostać popytowi na szczepionki przeciw Covid-19 - oznajmił w czwartek na konferencji prasowej w Genewie dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.

"W minionym tygodniu zwróciłem się z pilną prośbą do krajów, które mają dawki szczepionek dopuszczonych do użytku w ramach przyśpieszonej procedury rejestracji WHO w sytuacjach wyjątkowych (Emergency Use Listing), o natychmiastowe udostępnienie 10 milionów dawek programowi COVAX" - powiedział szef WHO.

"Poprosiłem producentów, aby pomogli w zapewnieniu, że kraje, które się zgłoszą, będą mogły szybko przekazać te dawki. (...)  nie otrzymaliśmy jeszcze deklaracji dotyczących tych szczepionek przeciw Covid-19. Nadal mam nadzieję, że zgłoszą się patrzący w przyszłość i oświeceni przywódcy" - dodał.

Tedros nawiązał też do pracy ekspertów badających pochodzenie koronawirusa zidentyfikowanego po raz pierwszy w Chinach. Jak powiedział, będą oni kontynuować prace nad szczegółami wstępnego raportu opublikowanego w tej sprawie w tym tygodniu.

"Będą dalsze oceny, tego się spodziewamy" - dodał Tedros i podkreślił, że "konsultacje" rozpoczną się tak szybko, jak to możliwe.

Eksperci WHO w Wuhan badali przyczyny wybuchu epidemii

Eksperci międzynarodowej misji zorganizowanej pod egidą WHO badali od 14 stycznia do 9 lutego w chińskim mieście Wuhan, gdzie wykryto pierwsze przypadki zakażenia nowym wirusem, przyczyny wybuchu pandemii.

Najbardziej prawdopodobna hipoteza, jaką sfomułowali członkowie misji, to przejście wirusa z rezerwuaru naturalnego, poprzez zwierzęcego nosiciela pośredniego, na człowieka; źródłem zakażenia mogło też być pośrednio mrożone mięso.

Hipotezę o zakażeniu koronawirusem pracowników laboratorium w Wuhanie uznano za "skrajnie nieprawdopodobną". Tedros oznajmił jednak, że zbadanie takiej ewentualności "wymaga dalszych badań, prawdopodobnie z udziałem nowych misji i wyspecjalizowanych ekspertów"; zapewnił też, że jest gotów ponownie wysłać do Chin taki zespół badaczy.(PAP)

mst/