Wcześniej informację potwierdziła również rzecznika prasowa Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej por. Dagmara Bielec-Janas. "Służby na Lotnisku Chopina otrzymały informację o tym, że na pokładzie jednego z samolotów może być ładunek wybuchowy. Trwa ewakuacja pasażerów" - mówiła.
Przeprowadzono akcję ewakuacyjną i pirotechniczną
W niedzielę wieczorem na Lotnisku Chopina służby otrzymały informację, że na pokładzie jednego z samolotów może być ładunek wybuchowy. Pirotechnicy sprawdzają go nadal pod kątem bezpieczeństwa. "Czynności jeszcze trwają" - przekazała rzeczniczka, mówiąc, że z jej informacji wynika, że nie znaleziono do tej pory żadnego niebezpiecznego przedmiotu, ładunku czy czegoś podobnego.
"Wszystko zmierza ku temu, że był to anonimowy żart" - poinformowała. Do samolotu ma być jeszcze wpuszczony pies, który sprawdzi maszynę pod kątem substancji wybuchowych i niebezpiecznych.
Z samolotu należącego do tureckich linii Turkish Airlines ewakuowano w związku z akcją ponad 100 osób - pasażerów i załogi.(PAP)
Autorka: Natalia Kamińska
kgr/