Powodem kontroli ma być to, że wiele urzędniczych stanowisk od kilkunastu lat zajmują te same osoby, które z trudnych do wyjaśnienia przyczyn nie dostrzegały, jak w Polsce rozrastała się śmieciowa ośmiornica - informuje wtorkowa gazeta.
"Z pierwszych ustaleń resortu klimatu wynika, że nie wszędzie przeciwdziałanie przestępczości było tak intensywne, jak być powinno. Z jakich powodów – to zostanie dopiero wyjaśnione. Niewykluczone, że również przez prokuraturę" - relacjonuje gazeta.
"Chodzi nie tylko o związki z biznesem, lecz także o sytuacje, które mogłyby budzić wątpliwości opinii publicznej" – powiedział dziennikowi wiceminister klimatu Jacek Ozdoba. (PAP)
mmi/