Marszałek Senatu wystąpił na środowej konferencji prasowej razem z senatorami KO: szefową senackiej komisji zdrowia Beatą Małecką-Liberą, Agnieszką Gorgoń-Komor i Alicją Chybicką z okazji obchodzonego tego dnia Światowego Dnia Zdrowia. Zaznaczył, że to czas, kiedy powinno się składać życzenia lekarzom i przedstawicielom innych zawodów medycznych, ale w czasie trwającej pandemii należą się im szczególne podziękowania i wyrazy wsparcia.
Grodzki podkreślił, że teraz, gdy jesteśmy w stanie wojny z wirusem, "rola tych, którzy są najbliżej obywateli - samorządowców, okazuje się większa, niż przypuszczaliśmy". "Samorządy ratują obywateli. Oni mają zazwyczaj inne zadania, ale w tej chwili, kiedy hasło jest: +wszystkie ręce na pokład+, samorządy zdają egzamin i wespół z rzeszami medyków starają się robić wszystko, abyśmy jak najszybciej wrócili do normalności" - oświadczył. "Dlatego składamy im wszystkim, zaangażowanym w walce o nasze zdrowie i życie, wyrazy ogromnego podziękowania, wielkiego szacunku i nadziei, że ich tytaniczna praca jak najszybciej przyniesie efekty" - dodał.
Senator Alicja Chybicka życzyła medykom "przetrwania tej bardzo trudnej sytuacji". Oceniła też, że kalendarz szczepień, który został przygotowany, "nie jest doskonały". Jej zdaniem w grupach wiekowych pierwszeństwo w szczepieniach powinny mieć osoby przewlekłe chore. "Apeluję o zaszczepienie rodziców dzieci chorych na nowotwory i rodzin osób poddanych zabiegom transplantacyjnym" - mówiła Chybicka.
Agnieszka Gorgoń-Komor narzekała, że nie można ratować chorych na Covid, bo "powstają oddziały covidowe niewyposażone w sprzęt dla tlenoterapii". "Każda taka maszyna może uratować życie" - podkreślała.
Zarzuty wobec programu szczepień
Beata Małecka-Libera dziękowała wszystkim medykom w imieniu senackiej komisji zdrowia, której jest przewodniczącą. Pytała zarazem "kiedy wreszcie w Polsce będzie prawdziwy system testowania", "kiedy wreszcie epidemia będzie zarządzana przez ekspertów", "kiedy będzie strategia opieki dla osób z innymi chorobami niż Covid", a także kiedy skończy się chaos w zarządzaniu organizacją szczepień. "To są wyzwania naszego systemu i na odpowiedzi w tej sprawie czekam od pana ministra" - powiedziała Małecka-Libera.
Marszałek Tomasz Grodzki był pytany, czy jego zdaniem przyszedł czas, by otworzyć system szczepień dla wszystkich chętnych, czy też - jak dotąd robi to rząd - dopuszczać do zapisów kolejne roczniki w kolejnych dniach.
"Umówmy się prosto: zadaniem rządu jest zapewnić szczepionki. Co prawda miały być od prezydenta (USA, Donalda) Trumpa - nie wyszło, miały być wcześniej - nie wyszło, ale już w styczniu mówiliśmy jako opozycja, jako KO, żeby ten system zorganizować tak, że rząd zapewnia szczepionki, a szczepią POZ-y i samorządy. Nie ma sensu wyważać otwartych drzwi, wymyślać koła na nowo" - powiedział Grodzki.
Dodał, że "zanosi się", że za chwilę tych szczepionek będzie dużo. "I to jest ten moment, kiedy powinniśmy otworzyć wrota dla wszystkich - dla tych szczególnie zagrożonych, dla tych, którzy po prostu chcą się zaszczepić. I to jest zadanie rządu: zapewnijcie nam szczepionki, a samorządy i POZ resztę załatwią i w ciągu 15 tygodni zbudujemy odporność populacyjną" - dodał marszałek Senatu. (PAP)
autorzy: Piotr Śmiłowicz, Wiktoria Nicałek
io/