W sobotę w całej Polsce odbędą się uroczystości związane z 11. rocznicą katastrofy smoleńskiej. Z uwagi na sytuację epidemiczną większość uroczystości będzie miała charakter kameralny.
Obchody rocznicy smoleńskiej inne z racji pandemii
Jacek Świat w rozmowie z PAP podkreślił, że od 11 lat obchodzi rocznicę katastrofy we Wrocławiu, gdzie na Cmentarzu Ducha Świętego została pochowana jego żona.
"Obchodzę tę smutną rocznicę we Wrocławiu. Zwykle te obchody miały swój scenariusz, który niestety i w zeszłym roku i w tym roku został okrojony do absolutnego minimum tzn. składamy kwiaty i znicze pod tablicami pamiątkowymi ofiar katastrofy. Tych tablic w tej chwili we Wrocławiu jest pięć" - poinformował Świat.
"Oczywiście odbędę prywatną wizytę na cmentarzu, wieczorem odbędzie się msza święta zamówiona u przyjaciół, ale oczywiście nie będziemy masowo zapraszać ludzi, do kościoła wejdzie tylko kilkadziesiąt osób" - dodał.
W związku z sytuacją epidemiczną - jak zaznaczył Świat - obchody we Wrocławiu będą skromne i kameralne.
"Będzie inaczej, niż w poprzednich latach, kiedy robiliśmy uroczysty apel pamięci na Rynku czy na pl. Wolności z udziałem wojska, z taką większą pompą. Były też czasami wydarzenia towarzyszące. Natomiast w tym roku i w zeszłym to bardzo skromne i kameralne obchody" - podkreślił.
Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej przedłużono do końca roku
W piątek Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej zostało przedłużone do 31 grudnia 2021 r. Ponadto na sobotę zaplanowana jest emisja filmu z raportu podkomisji do spraw ponownego zbadania przyczyn i okoliczności wypadku samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem.
Jacek Świat pytany przez PAP o to, czy w jego ocenie proces wyjaśniania przyczyn katastrof jest na ukończeniu czy może on jeszcze potrwać, odparł, że brakuje mu w tej kwestii optymizmu.
"W pierwszym okresie po tej tragedii byłem nastawiony dość optymistycznie, że mimo bardzo wielu trudności i przeszkód jednak da się tę sprawę wyjaśnić" - powiedział.
"W tej chwili tego optymizmu mi brakuje. Nie ukrywam, że jestem zmartwiony i trochę zniecierpliwiony, że to wszystko tak długo trwa, ale jednocześnie rozumiem, jakie stoją przeszkody. One są znacznie większe niż mi się wydawało - przede wszystkim brak dokumentacji, brak dostępu do wraku, do czarnych skrzynek, do świadków. Okazuje się, że nie jest to takie łatwe" - dodał.
Świat podkreślił, że obecnie czeka na wyniki prac zarówno prokuratury, jak i podkomisji.
"W tej chwili czekam, co z tego wszystkiego wyniknie. Wiemy, że są prowadzone badania zlecone za granicą. Prokuratura i podkomisja też prowadzą swoje prace, ale mogę w tej chwili tylko czekać. Zobaczymy, co z tego wyniknie" - powiedział poseł PiS.
Aleksandra Natalli-Świat była wieloletnią posłanką PiS Sejmu V i VI kadencji oraz szefową komisji finansów publicznych. Od stycznia 2008 r. była również wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości. W przeszłości pełniła liczne funkcje w samorządzie dolnośląskim, w tym m.in. w Urzędzie Miejskim we Wrocławiu. W czasach studenckich działała w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów.
Została pośmiertnie odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz nadano jej pośmiertnie tytuł honorowego obywatela Dolnego Śląska i honorowego obywatela Wrocławia. 28 czerwca 2010 przy dawnym biurze poselskim Aleksandry Natalli-Świat na placu Solnym we Wrocławiu odsłonięto poświęconą jej tablicę pamiątkową.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. (PAP)
autor: Mateusz Roszak
kgr/