Specjalnym samolotem wrócił z Indii do kraju ciężko chory na COVID-19 polski dyplomata

2021-04-25 14:34 aktualizacja: 2021-04-26, 08:19
W niedzielę po południu do Polski przyleciał specjalny samolot, którym do Polski z Indii ewakuowany został ciężko chory na COVID-19 polski dyplomata; towarzyszy mu jego rodzina: również chora ciężarna żona oraz czwórka dzieci.

Całą operację skoordynowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB), skomplikowaną ze względu na presję czasu oraz liczbę instytucji zaangażowanych w ewakuację.

Dyrektor RCB: sytuacja w Indiach jest dramatyczna

"Sytuacja w Indiach jest dramatyczna, nie ma tlenu, nie ma miejsc w szpitalach. Dyplomaci również nie mogą liczyć na pomoc. Niezbędna była więc ewakuacja Polaka do kraju" - powiedział płk. Konrad Korpowski, dyrektor RCB.

Jak podkreślił, w przygotowaniu całej operacji kluczowe było sprawne skoordynowanie działań Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Zdrowia, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, Lotniczego Pogotowia Ratowniczego oraz PL LOT.

Ewakuację udało się zorganizować w ciągu 48 godz., z zachowaniem wszystkich niezbędnych procedur bezpieczeństwa, w porozumieniu z GIS.

Dr Zaczyński: polski dyplomata przebywa w szpitalu przy ul. Wolskiej, jego rodzina - w CSK MSWiA

Ewakuowany z Indii polski dyplomata przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym przy ul. Wolskiej w Warszawie, jego rodzina w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA - poinformował w niedzielę dr Artur Zaczyński z CSK MSWiA. Jak dodał, wszyscy przebadani zostaną pod kątem zakażenia indyjskim wariantem koronawirusa.

Więcej szczegółów na temat ewakuacji Polaków przekazał po południu w rozmowie z TVN24 dr Artur Zaczyński, zastępca dyrektora ds. medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.

Jak powiedział, jeszcze przed wylotem stan zdrowia dyplomaty i jego żony był konsultowany z lekarzami z jego placówki. "Określili jego stan jako na tyle poważny, że wymagał hospitalizacji. Z racji tej, że w Indiach nie ma możliwości zapewnienia opieki szpitalnej, nie ma dostępu do tlenu, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, wraz z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym i pracownikami Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA połączyli siły. Zorganizowaliśmy wylot w pełnym zabezpieczeniu, zarówno epidemicznym, jak i w dwa stanowiska intensywnej terapii na pokładzie samolotu" - relacjonował dr Zaczyński. Dodał, że zabezpieczenie to zapewniono zarówno dyplomacie, jego ciężarnej żonie, jak i ich dzieciom.

Poinformował ponadto, że dyplomata przebywa obecnie w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym przy ul. Wolskiej w Warszawie, natomiast jego bliscy - w CSK MSWiA. "Żona wymaga opieki ginekologiczno-położniczej, dzieci - opieki pediatrycznej, wobec tego tej rodzinie została zapewniona opieki zarówno w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA, jak i szpitalu zakaźnym przy ul. Wolskiej" - wyjaśnił dr Zaczyński.

Jak dodał, wszyscy sześcioro przejdą odpowiednie badania, m.in. testy na obecność tzw. mutacji indyjskiej koronawirusa.

Wariant indyjski nie został dotąd szczegółowo zbadany i nie jest jasne, czy jest bardziej zaraźliwy lub odporny na szczepionki, lecz w Indiach, gdzie został wykryty po raz pierwszy, szerzy się w dużym tempie, powodując przeciążenie systemu opieki zdrowotnej. W reakcji na dramatyczną sytuację w Indiach wiele państw w Europie zamknęło granicę dla pasażerów z tego kraju. (PAP)

mst/