We wtorek z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy odbyło się posiedzenie Kolegium Prezydenta RP ds. Polityki Międzynarodowej poświęcone unijnemu Funduszowi Odbudowy, jego konsekwencjom politycznym i gospodarczym, a także przebiegowi procesu ratyfikacji w różnych krajach Unii Europejskiej decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, co jest konieczne dla uruchomienia Funduszu.
W posiedzeniu udział wzięli minister ds. Unii Europejskiej Konrad Szymański oraz europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Członkowie Kolegium byli zgodni w kwestii ustawy
Szef prezydenckiego Biura polityki Międzynarodowej Krzysztof Szczerski powiedział PAP, że "nikt z uczestników posiedzenia nie przekonywał do odrzucenia ratyfikacji". "W tej kwestii była zgoda członków Kolegium; nikt nie przedstawił koncepcji veta prezydenckiego do ustawy ratyfikacyjnej" - zapewnił prezydencki minister.
Jak mówił, dyskusja koncentrowała się wokół znaczenia Funduszu Odbudowy dla europejskiej solidarności i tego, że uruchomienie środków w ramach tego funduszu jest potrzebne Unii Europejskiej jako całości". "Wskazywano, że przy naszej dyskusjo dotyczącej ratyfikacji musimy także brać pod uwagę jego znaczenie dla innych państw europejskich, w tym dla krajów południa, strefy euro, ale też krajów naszego regonu" - powiedział Szczerski.
Zaznaczył, ze bardzo wiele było głosów podkreślających wyjątkowość instrumentu jakim jest Fundusz Odbudowy i fakt, że "należ działać tak, by on rzeczywiście był traktowany jako instrument wyjątkowy, a nie jako początek głębszej, systemowej zmiany Unii Europejskiej" - mówił Szczerski.
Jednocześnie - dodał prezydencki minister - uczestniczy posiedzenia podkreślali, że Fundusz Odbudowy ma charakter wyjątkowy, ale nie jest tak, że nie było podobnych precedensów w skali gospodarki globalnej. "Musimy tutaj porównywać te mechanizmy do tego, co ma miejsce w USA, gdzie programy wspierania gospodarki środkami publicznymi mają miejsce na jeszcze większą skalę niż w Europie, więc to też jest kwestia utrzymania konkurencyjności Europy do podobnych działań podejmowanych w innych częściach świata" - podkreślił.
Jak mówił Szczerski, w trakcie debaty podkreślano też, że wartość Funduszu Odbudowy będzie zależała też od "zdolności do tego, by szybko i sprawnie wykorzystać środki przewidziane w jego ramach". Zaznaczył, że mogą one wesprzeć cele, które stawia sobie Polska dotyczące transformacji gospodarki w kierunku walki z ociepleniem klimatu oraz rozwoju nowoczesnych technologii i tworzenia nowych miejsc pracy.
Środki z Funduszu Odbudowy pomogą w odbudowie gospodarki
W trakcie posiedzenia wskazywał, że środki z Funduszu Odbudowy mogą stać się instrumentem do "budowania aktywnej roli państwa w procesach gospodarczych". Jak podkreślił, wpisuje się to w idee "pobudzania gospodarki poprzez duże inwestycje publiczne".
Szczerski zaznaczył, że dyskusja toczyła się też wokół mechanizmu warunkowości, czyli kwestii łączenia wypłaty środków z przestrzeganiem zasad praworządności oraz tego, "do jakiego stopnia Komisja Europejska będzie postępowała zgodnie ze swoimi zobowiązaniami i respektowała konkluzje Rady Europejskiej dotyczące mechanizmu warunkowości".
"To w dużym stopniu będzie decydować o sukcesie tego funduszu, bo gdyby miało się okazać, że będzie to kryterium polityczne, a nie kwestia ochrony budżetu, wtedy cała istota Funduszu Odbudowy jest zagrożona" - powiedział prezydencki minister.
Posiedzenie dotyczyło również sytuacji w innych krajach Unii Europejskiej
Zaznaczył, że podczas posiedzenia omówiono też głosy pojawiające się w innych krajach UE dotyczące ratyfikacji decyzji o zasobach własnych. "Osiem krajów tego nie ratyfikowało. Rozmawialiśmy też o dyskusji, która toczy się na ten temat w Niemczech" - dodał.
Prezydencki minister nie chciał odnieść się do porozumienie, do jakiego doszło we wtorek podczas spotkania przedstawicieli Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim ws. Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy. W spotkaniu uczestniczyli też przedstawiciele klubu PiS. Obie strony porozumiały się w sprawie poparcia dla KPO.
Szczerski wskazywał, że czym innym jest sprawa ratyfikacji decyzji o zasobach własnych, a czym innym Krajowy Plan Odbudowy, którego dotyczy porozumienie zawarte we wtorek między Lewicą a PiS.
W grudniu ub.r. przywódcy państw UE porozumieli się w sprawie wieloletniego budżetu Unii na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy gospodarek państw członkowskich po epidemii COVID-19. W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji niemal 60 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO), jaki musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.
KPO to dokument będący podstawą do gospodarowania środkami z Funduszu Odbudowy. Aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony, państwa członkowskie muszą ratyfikować decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE.
W piątek prezydent Andrzej Duda mówił o Funduszu Odbudowy w wywiadzie dla portalu Interia.pl. "Być może przy ratyfikacji Funduszu Odbudowy trzeba dodać jakieś dodatkowe klauzule, które wskażą choćby na to, że w naszym przekonaniu ma on charakter incydentalny i służy wyłącznie temu, by wyprowadzić Unię Europejską z kryzysu i dać impuls do rozwoju" - ocenił. Zwrócił uwagę, że debaty na temat kształtu Funduszu Odbudowy trwają w wielu krajach Unii, także w Niemczech.(PAP)
autor: Marzena Kozłowska
kgr/