Michał Kobosko: Polska 2050 nie ma mocarstwowych planów w tej kadencji parlamentu

2021-05-23 07:32 aktualizacja: 2021-05-23, 11:21
Lider Ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia (2L), wiceprezes Stowarzyszenia Polska 2050 Michał Kobosko (P), były członek Porozumienia Jarosława Gowina, poseł Wojciech Maksymowicz (C) oraz posłowie koła parlamentarnego Polska 2050 Hanna Gill-Piątek (2P), Paulina Hennig-Kloska (3L) i Tomasz Zimoch (L). Fot.  PAP/Rafał Guz
Lider Ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia (2L), wiceprezes Stowarzyszenia Polska 2050 Michał Kobosko (P), były członek Porozumienia Jarosława Gowina, poseł Wojciech Maksymowicz (C) oraz posłowie koła parlamentarnego Polska 2050 Hanna Gill-Piątek (2P), Paulina Hennig-Kloska (3L) i Tomasz Zimoch (L). Fot. PAP/Rafał Guz
Polska 2050 nie ma mocarstwowych planów w tej kadencji parlamentu, ale chcemy być gotowi na ewentualne przedterminowe wybory; w Zjednoczonej Prawicy dostrzegalny jest postępujący brak spójności - powiedział PAP Michał Kobosko szef partii Polska 2050 Szymona Hołowni.

W czwartek Wojciech Maksymowicz, dotychczasowy polityk Porozumienia, były wiceszef resortu nauki, ostatnio poseł niezrzeszony poinformował, że przechodzi do koła parlamentarnego Polska 2050. To siódmy parlamentarzysta tego ugrupowania.

Kobosko przewiduje dalsze odejścia z Platformy Obywatelskiej

Szef partii Polska 2050 Michał Kobosko, odnosząc się w rozmowie z PAP do decyzji Maksymowicza zaznaczył, że nie ma planu zdecydowanego rozbudowywania obecności parlamentarnej jego ugrupowania. "Czasami słyszymy, że jakaś grupa parlamentarzystów na przykład z PO chciałaby do nas dołączyć, ale nic takiego nie w najbliższym czasie nie nastąpi" - zapewnił.

"Jesteśmy bardzo zadowolenie z osób, które do nas dołączyły i widzimy już ich ciężką pracę. Profesor Maksymowicz już w czwartek rozpoczął z nami pracę, także przy głosowaniach w Sejmie" - wskazał. "Nie planujemy jakiegoś zdecydowanego wzmocnienia i nie chcemy znacząco rozbudowywać naszej obecności w tym parlamencie" - dodał.

Odnosząc się do piątkowej wypowiedzi Maksymowicza, który w radiu TOK FM mówił, że spodziewa się dalszych odejść ze Zjednoczonej Prawicy w liczbie "od kilku do dwudziestu" posłów, Kobosko stwierdził, że Maksymowicz mógł mieć na myśli możliwość "pęknięcia bariery psychologicznej" wśród polityków koalicji, wywołanego jego odejściem.

"Może wraz z przejściem profesora Maksymowicza pewna bariera psychologiczna uległa osłabieniu, ona wcześniej zniechęcała innych parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy do rozmów z nami. Słyszymy wiele głosów rozczarowania ze strony polityków koalicji rządzącej, a dla osób które darzą szacunkiem profesora Maksymowicza możemy być realną opcją, możliwością funkcjonowania w zdecydowanie zdrowszym układzie politycznym niż to jest w Zjednoczonej Prawicy" - ocenił Kobosko.

Polska 2050 jest gotowa na przedterminowe wybory parlamentarne

Zaznaczył, że Polska 2050 nie ma "mocarstwowych planów" w tej kadencji parlamentu, ale chce być gotowa na ewentualne przedterminowe wybory parlamentarne. "Z dzisiejszej perspektywy bardziej prawdopodobne wydają się wybory wiosną przyszłego roku, ale nie możemy wykluczać jesieni tego roku" - ocenił Kobosko.

Stwierdził też, że w Zjednoczonej Prawicy dostrzegalny jest postępujący brak spójności. "Zaskakujące jest, że wicepremier, szef Porozumienia Jarosław Gowin podpisał się pod Polskim Ładem, ponieważ idzie on w poprzek całemu programowi jego partii. Uważam, że te różnice programowe będą się pogłębiały, jak Polski Ład będzie zyskiwał kształt konkretnych projektów ustaw. Zgodny między tymi partiami nie będzie" - ocenił.

W podobnym tonie o kolejnych ewentualnych transferach wypowiedziała się PAP szefowa klubu Polski 2050 Hanna Gill-Piątek. "Posłowie z różnych klubów zgłaszają chęć zasilenia szeregów koła Polski 2050, ale staramy się realizować to wszystko powolutku, analizować, czy dana osoba pasuje do nas albo nie" - mówiła. "Osiągnęliśmy stabilność w postaci koła parlamentarnego. Nie mamy zamiaru rozbudowywać się do wielkości klubu. Jak ten klub będzie, to będzie" - dodała.

"Toczymy rozmowy, ale nie ma u nas reguły. Jak zgłosiła się Joanna Mucha to trwało to dwa dni dopóki do nas nie przeszła. A są też długie transfery, trwające miesiącami. Takie rozmowy były z Tomaszem Zimochem. To zawsze sprawa indywidualna" - podkreśliła Gill-Piatek.

Koło parlamentarne Polski 2050 liczy obecnie siedmiu parlamentarzystów. Oprócz Maksymowicza tworzą je posłanki Hanna Gill-Piątek, Joanna Mucha, Paulina Hennig-Kloska, posłowie Tomasz Zimoch i Mirosław Suchoń oraz senator Jacek Bury. (PAP)

autorki: Monika Zdziera, Aleksandra Rebelińska

kgr/