W czwartek Wojciech Maksymowicz, dotychczasowy polityk Porozumienia, były wiceszef resortu nauki, ostatnio poseł niezrzeszony poinformował, że przechodzi do koła parlamentarnego Polska 2050. To siódmy parlamentarzysta tego ugrupowania.
Kobosko przewiduje dalsze odejścia z Platformy Obywatelskiej
Szef partii Polska 2050 Michał Kobosko, odnosząc się w rozmowie z PAP do decyzji Maksymowicza zaznaczył, że nie ma planu zdecydowanego rozbudowywania obecności parlamentarnej jego ugrupowania. "Czasami słyszymy, że jakaś grupa parlamentarzystów na przykład z PO chciałaby do nas dołączyć, ale nic takiego nie w najbliższym czasie nie nastąpi" - zapewnił.
"Jesteśmy bardzo zadowolenie z osób, które do nas dołączyły i widzimy już ich ciężką pracę. Profesor Maksymowicz już w czwartek rozpoczął z nami pracę, także przy głosowaniach w Sejmie" - wskazał. "Nie planujemy jakiegoś zdecydowanego wzmocnienia i nie chcemy znacząco rozbudowywać naszej obecności w tym parlamencie" - dodał.
Odnosząc się do piątkowej wypowiedzi Maksymowicza, który w radiu TOK FM mówił, że spodziewa się dalszych odejść ze Zjednoczonej Prawicy w liczbie "od kilku do dwudziestu" posłów, Kobosko stwierdził, że Maksymowicz mógł mieć na myśli możliwość "pęknięcia bariery psychologicznej" wśród polityków koalicji, wywołanego jego odejściem.
"Może wraz z przejściem profesora Maksymowicza pewna bariera psychologiczna uległa osłabieniu, ona wcześniej zniechęcała innych parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy do rozmów z nami. Słyszymy wiele głosów rozczarowania ze strony polityków koalicji rządzącej, a dla osób które darzą szacunkiem profesora Maksymowicza możemy być realną opcją, możliwością funkcjonowania w zdecydowanie zdrowszym układzie politycznym niż to jest w Zjednoczonej Prawicy" - ocenił Kobosko.
Polska 2050 jest gotowa na przedterminowe wybory parlamentarne
Zaznaczył, że Polska 2050 nie ma "mocarstwowych planów" w tej kadencji parlamentu, ale chce być gotowa na ewentualne przedterminowe wybory parlamentarne. "Z dzisiejszej perspektywy bardziej prawdopodobne wydają się wybory wiosną przyszłego roku, ale nie możemy wykluczać jesieni tego roku" - ocenił Kobosko.
Stwierdził też, że w Zjednoczonej Prawicy dostrzegalny jest postępujący brak spójności. "Zaskakujące jest, że wicepremier, szef Porozumienia Jarosław Gowin podpisał się pod Polskim Ładem, ponieważ idzie on w poprzek całemu programowi jego partii. Uważam, że te różnice programowe będą się pogłębiały, jak Polski Ład będzie zyskiwał kształt konkretnych projektów ustaw. Zgodny między tymi partiami nie będzie" - ocenił.
W podobnym tonie o kolejnych ewentualnych transferach wypowiedziała się PAP szefowa klubu Polski 2050 Hanna Gill-Piątek. "Posłowie z różnych klubów zgłaszają chęć zasilenia szeregów koła Polski 2050, ale staramy się realizować to wszystko powolutku, analizować, czy dana osoba pasuje do nas albo nie" - mówiła. "Osiągnęliśmy stabilność w postaci koła parlamentarnego. Nie mamy zamiaru rozbudowywać się do wielkości klubu. Jak ten klub będzie, to będzie" - dodała.
"Toczymy rozmowy, ale nie ma u nas reguły. Jak zgłosiła się Joanna Mucha to trwało to dwa dni dopóki do nas nie przeszła. A są też długie transfery, trwające miesiącami. Takie rozmowy były z Tomaszem Zimochem. To zawsze sprawa indywidualna" - podkreśliła Gill-Piatek.
Koło parlamentarne Polski 2050 liczy obecnie siedmiu parlamentarzystów. Oprócz Maksymowicza tworzą je posłanki Hanna Gill-Piątek, Joanna Mucha, Paulina Hennig-Kloska, posłowie Tomasz Zimoch i Mirosław Suchoń oraz senator Jacek Bury. (PAP)
autorki: Monika Zdziera, Aleksandra Rebelińska
kgr/