Zjednoczona Prawica chce przedstawić wspólnego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich

2021-05-27 08:40 aktualizacja: 2021-05-27, 09:39
Chcielibyśmy w ramach Zjednoczonej Prawicy przedstawić wspólnego kandydata na RPO; liczę, że dojdzie do porozumienia - powiedział w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller.

W środę wieczorem prof. Marek Konopczyński, który dzień wcześniej został przedstawiony jako kandydat Porozumienia Jarosława Gowina na Rzecznika Praw Obywatelskich, poinformował, że rezygnuje z ubiegania się o to stanowisko. "RPO musi realizować proobywatelską misję ponad politycznymi podziałami. W związku z informacjami o braku poparcia największego sejmowego ugrupowania, uważam moje dalsze zaangażowanie w proces wyborów RPO za bezprzedmiotowe. Dziękuję wszystkim wspierającym moją osobę" - napisał Konopczyński na Twitterze.

Rzecznik rządu i poseł PiS Piotr Müller pytany w czwartek w TVP1 co dalej, biorąc pod uwagę fakt, że termin zgłaszania kandydatów upływa w czwartek o godz. 16 odparł, że "dzisiaj mamy jeszcze dzień, więc możliwość zgłoszenia jest".

"Nie wiem, czy będą zgłoszeni kandydaci z innej strony; czy już są zgłoszeni, czy nie. Natomiast najprawdopodobniej dzisiaj przedstawimy tą kandydaturę" - powiedział, zaznaczając, że w tej chwili nie ma decyzji kto będzie tym kandydatem.

Pytany czy będzie to wspólny kandydat ZP odpowiedział: "W ramach Zjednoczonej Prawicy chcielibyśmy przedstawić wspólnego kandydata, więc liczę na to, że dzisiaj dojdzie do takiego porozumienia".

Co jeśli rzecznika nie uda się wybrać?

Rzecznik rządu był też pytany o to, że 15 lipca obecny RPO Adam Bodnar - zgodnie z wyrokiem TK - przestanie pełnić funkcję i co się stanie jeśli do tego czasu nie uda się wybrać nowego Rzecznika. "W tej chwili mamy też zastępcę RPO, więc jeszcze istnieje możliwość pełnienia przez niego funkcji" - odparł.

Wybór RPO jest konieczny, ponieważ we wrześniu zeszłego roku upłynęła kadencja RPO Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.

Parlament już czterokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody. Podobnie było za czwartym razem - Senat nie zgodził się, by urząd RPO objął powołany na to stanowisko przez Sejm poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.

RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę. (PAP)

Autor: Rafał Białkowski