Egipt pośredniczył w osiągnięciu zawieszenia broni, które zakończyło niedawno 11-dniową wojnę między Izraelem a Hamasem.
Celem spotkania ma być wypracowanie porozumienia w sprawie odbudowy palestyńskiego terytorium po izraelskich nalotach, a także omówienie powrotu dwóch izraelskich cywilów porwanych przez Palestyńczyków w Strefie Gazy i przekazania ciał dwóch żołnierzy zabitych w wojnie z Hamasem latem 2014 r.
Według źródeł Kan, nieznany z nazwiska egipski generał udał się w zeszłym tygodniu do Izraela, by omówić szczegóły tej inicjatywy, ale nie ustalono daty proponowanego szczytu. Izrael miał przedstawić dwa warunki uczestnictwa: rozmowy z Hamasem i władzami Autonomii Palestyńskiej będą prowadzone oddzielnie oraz każdy krok w procesie odbudowy Strefy Gazy musi być powiązany z postępem w sprawie powrotu jeńców.
Izrael przez lata pracował nad odzyskaniem ciał żołnierzy i uwolnieniem cywilów, często korzystając z pośrednictwa wojska egipskiego, które utrzymuje stosunki zarówno z Jerozolimą, jak i Hamasem. W zamian Hamas zabiegał o uwolnienie palestyńskich więźniów przebywających w izraelskich więzieniach, zarówno członków Hamasu, jak i innych grup terrorystycznych.
Kair wysłał delegacje do Tel Awiwu i Gazy
By czuwały nad wdrożeniem zawieszenia broni, a także koordynujesię międzynarodową pomoc humanitarną i pomoc w odbudowie palestyńskiej półenklawy, która od niemal 15 lat znajduje pod izraelską i egipską blokadą, mającą na celu uniemożliwienie Hamasowi budowy infrastruktury terrorystycznej.
W zeszłym tygodniu prezydent Egiptu Abd el-Fattah es-Sisi obiecał 500 mln dolarów na pomoc w odbudowie Strefy Gazy. Taką samą kwotę zadeklarował minister spraw zagranicznych Kataru Mohammed ibn Abdulrahman al-Sani.
Ostatnia eskalacja przemocy między Hamasem a Izraelem rozpoczęła się po tym, gdy izraelskie siły bezpieczeństwa stłumiły protesty przeciwko groźbie eksmisji rodzin palestyńskich w dzielnicy Szejch Dżarrah we Wschodniej Jerozolimie.
Rakiety i inne pociski ze Strefy Gazy zabiły 13 osób w Izraelu, około 357 osób zostało rannych. Z kolei izraelskie naloty i ostrzał artyleryjski na Strefę Gazę zabiły 254 Palestyńczyków, w tym 66 dzieci, i zraniły ponad 1900 osób - podało ministerstwo zdrowia w Gazie.
Joanna Baczała (PAP)
liv/