W projekcie, do którego dotarła PAP, nie ma najbardziej kontrowersyjnych przepisów, które były w tzw. "Piątce dla zwierząt", czyli zakazu hodowli zwierząt na futra oraz ograniczenia uboju rytualnego.
W uzasadnieniu do projektu można przeczytać, że jego celem jest m.in. "wzmocnienie ochrony prawnej zwierząt oraz poprawa ich szeroko rozumianego dobrostanu", a także "wprowadzenie kontroli wydatkowania przez jednostki samorządu terytorialnego środków finansowych przeznaczonych na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami".
Autorem projektu jest posłanka Koalicji Obywatelskiej i szefowa parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt Katarzyna Piekarska.
"To jest trzecie podejście do ustawy o ochronie zwierząt. Mam nadzieję, że tym razem udane. Tym bardziej, że są to rzeczy ważne, ale niekontrowersyjne, które powinny być załatwione już od lat" - powiedziała Piekarska PAP.
Przyznała, że nie ma w projekcie przepisów, które "sprawiły, że piątka dla zwierząt utknęła w Sejmie", a więc dotyczących uboju rytualnego i hodowli norek.
Wśród proponowanych w projekcie przepisów jest m.in. zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach. "W cyrkach wykorzystywane są głównie zwierzęta, które w naturze występują jako zwierzęta wolno żyjące (dzikie). Cyrki w warunkach wędrownych nie są w stanie zapewnić zwierzętom warunków adekwatnych do ich potrzeb. Te same zwierzęta w ogrodach zoologicznych mają zapewnione określonej wielkości wybiegi i pomieszczenia. Cyrki nie przestrzegają tych norm, a zwierzęta 10 miesięcy w roku spędzają w trasie w samochodach, gdzie nie mają możliwości realizowania swoich naturalnych zachowań" - głosi uzasadnienie.
Projekt wprowadza obowiązek zapewnienia zwierzętom wykorzystywanym do celów specjalnych (czyli np. psom policyjnym lub koniom) tzw. "emerytury" po zakończeniu ich pracy.
Wprowadza zakaz utrzymywania psów na łańcuchach. "Chciałabym, żeby wreszcie zerwano łańcuchy. Mamy XXI wiek i widok psa, który jest przy budzie na krótkim łańcuchu, to widok, który powinien przejść do historii" - zaznaczyła Piekarska.
Chipowanie psów
Dokument zakłada też wprowadzenie powszechnego obowiązku chipowania psów. Obowiązek ten będzie spoczywał na każdym właścicielu zwierzęcia. Wprowadzony będzie centralny rejestr psów.
Projekt zakłada rozszerzenie katalogu przestępstw w rozumieniu ustawy o ochronie zwierząt m.in. o sprzedaż detaliczną żywych ryb (z wyjątkiem ryb akwariowych lub narybku) czy zaniechanie ratowania lub leczenia chorego zwierzęcia. Wprowadza również zakaz egzekucji komorniczej zwierząt towarzyszących.
Doprecyzowuje także obowiązki gmin dotyczące realizacji programu opieki nad bezdomnymi zwierzętami oraz nadzoru schroniskami. "Chcemy nałożyć na gminy obowiązek bardziej starannego wybierania schronisk, do których trafiają odłowione, bezpańskie zwierzęta. Żeby nie było więcej takich schronisk jak to w Radysach" - podkreśliła Piekarska.
Zmieni się m.in. procedura zyskiwania zgody na prowadzenie schroniska. Obecnie, aby rozpocząć prowadzenie schroniska wystarczy zgłosić zamiar jego prowadzenia powiatowemu lekarzowi weterynarii. W myśl projektu, schronisko nie będzie mogło rozpocząć działalności, dopóki powiatowy lekarz weterynarii nie nada mu numeru identyfikacyjnego. Schroniska będą też miały obowiązek dostarczania zwierzętom określonych dziennych racji żywnościowych.
Monitoring w rzeźniach
W projekcie znalazły się też przepisy nakładające na właścicieli rzeźni obowiązek montowania monitoringu, i to w pomieszczeniach do przetrzymywania zwierząt, ogłuszania i wykrwawiania. Monitoring ten miałby być do wglądu tylko dla lekarzy weterynarii.
"Będę chciała namawiać inne ugrupowania, aby projekt szybko trafił do pierwszego czytania, bo nie ma w nim rzeczy kontrowersyjnych" - zapowiedziała Piekarska. Przyznała, że jak będzie trzeba, spotka się ponownie w tej sprawie z prezesem PiS i wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim.
18 września ub. roku, po burzliwych obradach, Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, czyli tzw. piątkę dla zwierząt zaproponowaną przez PiS. Nowela wprowadzała m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych.
Ustawa wywołała duże kontrowersje i podzieliła nie tylko opozycję, ale również PiS. 14 października 2020 roku Senat wprowadził do niej szereg poprawek, w tym wykreślającą ograniczenia dotyczące uboju rytualnego drobiu, a także przewidującą, że hodowla zwierząt na futra może być prowadzona do 1 lipca 2023 roku, a ubój rytualny do 31 grudnia 2025 roku. Sejm nie rozpatrzył dotąd poprawek Senatu. (PAP)
Autor: Piotr Śmiłowicz