"Amatorzy" mają już na swoim koncie Nagrodę Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych oraz Nagrodę Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych, przyznane podczas ubiegłorocznego festiwalu w Gdyni. Film opowiada o teatrze Krzyśka Biuro Rzeczy Osobistych, tworzonym przez niepełnosprawnych intelektualnie aktorów, który pewnego dnia wygrywa na festiwalu nagrodę. Jest nią realizacja spektaklu. "Wielka radość, wielka szansa, wielkie oczekiwania. Krzysiek z aktorami właśnie pracują nad nową sztuką +Grek Zorba+. Wspaniale by było wystawić ją na prawdziwej scenie. Okazuje się jednak, że dyrektor teatru oferując im współpracę, stawia określone warunki" - czytamy w pressbooku.
Jak powiedziała PAP reżyserka filmu Iwona Siekierzyńska, obecność na festiwalu w Szanghaju jest dla polskich twórców istotna, ponieważ dla nich to "przestrzeń nieznana". "Całkiem bez żadnych znajomości +Amatorzy+ - film postrzegany jako obraz o trudnej tematyce - został dostrzeżony i wybrany do konkursu głównego spośród ponad 4 tys. filmów z całego świata. Dodam, że w konkursie głównym jest tylko 13 filmów. To ważne dla nas także z powodu tematu. +Amatorzy+ opowiadają historię teatru, który tworzą osoby niepełnosprawne intelektualnie" - podkreśliła.
Reżyserka zwróciła uwagę, że temat twórczości osób niepełnosprawnych intelektualnie w ostatnim czasie został w Polsce dostrzeżony. Wspomniała o warszawskim Teatrze 21, uhonorowanym w tym roku Paszportem "Polityki" i innych grupach. "To mocne środowisko, pracowały na uznanie od lat 90. To są lata pracy bardzo wielu grup w Polsce. Oczywiście, Teatr 21 i jego twórczyni Justyna Sobczyk wykonują świetną pracę i popularyzują te zagadnienia. Ja zrobiłam film o teatrze Biuro Rzeczy Osobistych. Wystąpili w nim aktorzy z innych teatrów osób niepełnosprawnych intelektualnie, jak Teatr +Przebudzeni+ z Ostródy, Teatr Ubogi Relacji z Sopotu czy bardzo znana grupa muzyczna Remont Pomp z Jankiem Skibą na czele. Odnoszę wrażenie, że nareszcie ci ludzie i artyści są dostrzegani i doceniani" - stwierdziła.
Według Siekierzyńskiej w filmie "Amatorzy" najważniejsza jest "dobra, pozytywna energia". "I przede wszystkim pokazuje, że ten temat - który bywa odbierany jako trudny, jako coś, czego należy się bać - jest czymś naturalnym. +Amatorzy+ ukazują, że ci ludzie mają kulturalną propozycję dla świata i wcale nie wzbudzają tylko współczucia. To jest dla mnie najważniejszym przesłaniem i misją tego filmu" - podsumowała.
Polskie filmy festiwalu w Szanghaju
Polskie kino będzie obecne także w innych sekcjach szanghajskiego festiwalu. Wśród 40 produkcji pokazywanych w sekcji Highlights znalazły się trzy polskie obrazy. Pierwszym z nich jest "Śniegu już nigdy nie będzie" Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta, czyli opowieść o mieszkającym w Polsce Ukraińcu, który - pracując jako masażysta - odwiedza aspirujących do klasy średniej mieszkańców podwarszawskich miejscowości i zostaje wtajemniczony w ich problemy. Występują w niej m.in. Alec Utgoff, Katarzyna Figura i Maja Ostaszewska.
W tej samej sekcji będzie można obejrzeć "Jak najdalej stąd" Piotra Domalewskiego o zbuntowanej nastolatce, która wyrusza w samotną podróż do Irlandii, by przywieźć do kraju prochy swojego ojca, a także polsko-włoską koprodukcję "Pod tym samym niebem" Mauro Manciniego. W programie Spectrum zaprezentowany zostanie "Jakoś to będzie" Sylwestra Jakimowa, w którym wystąpili m.in. Dobromir Dymecki, Dorota Pomykała i Andrzej Konopka. Z kolei w sekcji Short Films nie zabraknie "Jestem tutaj" Julii Orlik, czyli historii o starszym mężczyźnie sprawującym opiekę nad sparaliżowaną żoną.
24. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Szanghaju potrwa od 11 do 20 czerwca. (PAP)
Autorzy: Daria Porycka, Grzegorz Janikowski