W tym tygodniu szczepienia mają rozpocząć się także w kolejnych ośmiu regionach kraju. Słowacja ma do dyspozycji 200 tys. dawek rosyjskiej szczepionki, a zgodnie z umową z Moskwą mogłaby sprowadzić do liczącego 5 milionów mieszkańców kraju dwa mln dawek.
Żylina jest jednym z miast i regionów, w którym zainteresowanie szczepionką z Rosji jest najwyższe. Po kilku dniach rejestracji chęć zaszczepienia się tym preparatem, nie zatwierdzonym przez Europejską Agencję Leków (EMA), wyraziło ponad 600 tys. osób.
Procedura i formalności związane z podaniem rosyjskiego preparatu są podobne, jak w przypadku innych szczepionek przeciwko Covid-19. Zainteresowani muszą dodatkowo podpisać oświadczenie, że wiedzą, że preparat jest nieautoryzowany przez EMA. Po rozmrożeniu i przygotowaniu do szczepionki trzeba ją zużyć w ciągu dwóch godzin.
Aktualnie na Słowacji Sputnik V można podawać osobom od 18 do 60 lat. W niektórych placówkach są pytania o szczepienia osób starszych.
Niestandardowe postępowanie ówczesnego szefa rządu Igora Matovicza przy sprowadzeniu rosyjskiej szczepionki doprowadziło do pogłębienia kryzysu rządowego w kraju. Ostatecznie z funkcji zrezygnowali premier i minister zdrowia. Matovicz przejął urząd od ministra finansów Eduarda Hegera, który został premierem. Sprowadzając szczepionkę, Matovicz utrzymywał, że nawet pół miliona ludzi na Słowacji chce się zaszczepić tylko rosyjskim preparatem.
Piotr Górecki (PAP)