![Kobieta korzysta z telefonu przed budynkiem centrali Bytedance w Szanghaju, Chiny. Fot. PAP/EPA/ALEX PLAVEVSKI](/sites/default/files/styles/main_image/public/202106/pap_20200803_0E7.jpg?itok=qHEW20N2)
Wśród zmian, dzięki którym zdalni uczestnicy spotkań mają być w nie zaangażowani tak samo jak pracownicy bezpośrednio biorący w nich udział, jest m.in. funkcja "pierwszego rzędu". To nowe ułożenie ekranu, w którym na dole mają być wyświetlane obrazy z kamer poszczególnych uczestników tak, by interakcje między nimi przebiegały bardziej naturalnie i przypominały posiedzenie w rzeczywistej sali konferencyjnej - informuje Microsoft.
Podczas pandemii Covid-19 producenci komunikatorów internetowych, tacy jak Microsoft, Zoom czy Slack odnotowali skokowy wzrost zainteresowania swoimi produktami. Wraz z polepszeniem się sytuacji epidemicznej wielu pracowników nie chce jednak na stałe wracać do biur z pracy zdalnej, coraz popularniejszy stanie się więc model pracy hybrydowej - przewiduje Bloomberg.
Producenci oprogramowania starają się więc dostarczać narzędzia, które pozwolą harmonijnie łączyć pracę osób przebywających w biurach i tych, które wciąż pozostają w swoich domach - komentuje agencja.
Według sondażu zleconego przez firmę Slack, 76 proc. z 10 tys. zapytanych o to pracowników umysłowych chciałoby korzystać z większej elastyczności w wyborze miejsca, z którego pracują. Badanie opublikowano w zeszłym tygodniu. (PAP)
liv/