Strzeżek powiedział "Super Expressowi", że Porozumienie jest partią podmiotową "i w przeciwieństwie do niektórych nie jesteśmy filią PiS."
"Chcemy tworzyć koalicję na warunkach partnerskich. To, co działo się wokół nas w ostatnich miesiącach, absolutnie nie powinno mieć miejsca" - dodał wicerzecznik Porozumienia.
Pytany był też o to, co na niedzielnym kongresie Porozumienia robił poseł Zbigniew Girzyński, który odszedł niedawno z PiS i czy coś z nim Porozumienie "knuje". Strzeżek zapewnił, że o żadnym knuciu nie ma mowy.
"Poseł Zbigniew Girzyński przedstawia po prostu w niektórych miejscach zbliżoną do naszej wizję Polski - Polski niskich i prostych podatków, wsparcia dla samorządów czy szacunku dla drugiego człowieka, którego w ostatnim czasie brakuje. I mam tu na myśli choćby słowa ministra (Przemysława - PAP) Czarnka. Tyle" - podkreślił w rozmowie z dziennikiem Strzeżek.
Jednocześnie wyraził nadzieję, że w koalicji rządzącej zapanuje na stałe spokój. "Czas przestać zajmować się sprawami personalnymi, słabymi gierkami, próbami rozbicia koalicjantów i wrócimy do tego, co ważne" - mówił. (PAP)
mmi/