Prezydent był w niedzielę pytany w "Gościu Wiadomości" na antenie TVP Info o ocenę tego, czy Polska wygrywa czy przegrywa walkę o suwerenność gospodarczą w Europie. "To jest nieustanne zmaganie - my w tej walce uczestniczymy, i rzeczywiście uczestniczymy w niej bardzo poważnie, zabiegając o to byśmy tę suwerenność mieli zabezpieczoną" - odpowiedział.
"Elektrownie mają zapewnić Polsce suwerenność"
Jak wskazał prezydent, temu właśnie służą obecne działania, które są realizowane i planowane - np. w związku z przemianami w energetyce i koniecznością ochrony klimatu.
"Odchodzimy od węgla, jako tradycyjnego u nas surowca energetycznego, przechodzimy na energię ze źródeł odnawialnych, ale potrzebujemy także i stałego, pewnego źródła dostaw energii elektrycznej. Takim źródłem, tak naprawdę, i najbardziej sprzyjającym klimatowi jest energia nuklearna, energia pochodząca z atomu" - mówił. "Dzisiaj bardzo poważnie podejmujemy działania w kierunku budowy w Polsce elektrowni atomowych po to właśnie, aby chronić środowisko i po to właśnie, żeby w jak najmniejszym stopniu to niszczenie klimatu postępowało" - dodał.
Jak dodał, elektrownie mają zapewnić Polsce suwerenność - własny, dostępny prąd, aby nie brakowało energii elektrycznej. "To samo jest z gazem" - mówił. "Wiemy o tym, że cały gaz braliśmy praktycznie z Rosji, zaledwie 1/3 wydobywaliśmy z naszych źródeł krajowych, 2/3 były gazu z Rosji" - przypomniał. "Lech Kaczyński zaproponował budowę gazoportu w Świnoujściu, który już jest zrealizowany i który dzisiaj rozbudowujemy, żeby był większy, żeby miał większą pojemność" - mówił.
Wskazał też, że takie same przesłanki stały za budową gazociągu z szelfu norweskiego poprzez Danię i Baltic Pipe do Polski. "Te inwestycje mają nam w przyszłości zapewnić suwerenność energetyczną w znaczeniu energetyki gazowej" - dodał. "Niewykluczone, że będziemy potrzebowali kolejnego gazoportu, tym razem w Gdańsku. Jest to w tej chwili planowane" - powiedział prezydent.
"Nord Stream 2 załatwia interesy rosyjsko-niemieckie"
Prezydent na antenie TVP Info podkreślił także, że kwestię budowy gazociągu Nord Stream 2 trudno postrzegać pozytywnie. "To jest na pewno dla naszej części Europy i w ogóle dla Unii Europejskiej bardzo negatywny projekt. Załatwia interesy rosyjsko-niemieckie, ale zagraża interesom pozostałej części, nie tylko UE, ale także np. Ukrainy" - powiedział.
Andrzej Duda dodał, że w perspektywie tej inwestycji kluczowe jest zapewnienie dostaw gazu do polskich odbiorców. Zwrócił uwagę, że bez dywersyfikacji dostaw gazu, Polska mogłaby się znaleźć w "tarapatach energetycznych", gdyby np. Nord Stream 2 został wykorzystany do obejścia gazociągu jamalskiego, którym mógłby przestać płynąć gaz.
"W związku z tym zapewniamy alternatywne źródła dostaw, po to byśmy byli zabezpieczeni. Jeśli będzie trzeba, to będziemy budować kolejny gazoport (w Gdańsku - PAP). Jeśli będzie trzeba, to będą budowane kolejne" - dodał prezydent. (PAP)
Autorzy: Grzegorz Bruszewski, Michał Boroń
mmi/