Dotychczasowy rekord kraju Lewandowski ustanowił jesienią 2019 roku w mistrzostwach świata w Dausze. Czas 3.31,46 dał mu wtedy brązowy medal.
"Cel pozostaje jeden - Tokio 2021. To tam chcę być najlepszy" - powtarza na każdym kroku jeden z najlepszych średniodystansowców w historii polskiej lekkoatletyki. On jest też zawodnikiem turniejowym i właśnie w imprezach docelowych osiągał dotychczas najlepsze wyniki.
Prestiżowy cykl w Monako
To, że Lewandowski jest w coraz lepszej dyspozycji udowodnił już kilka dni temu w Oslo, gdzie poprawił także własny rekord Polski, ale na milę - 3.49,11.
Wcześniej w Monako drugie miejsce zajęła Maria Andrejczyk w konkursie oszczepniczek, ale uzyskała najlepszy wynik - 63,63. Rekordzistka kraju jeszcze niedawno leczyła kontuzję, miała długą przerwę i ten rezultat w kontekście walki o medal olimpijski jest bardzo ważny.
W mityngach tego najbardziej prestiżowego cyklu ustalono, że ostatnia kolejka w konkurencjach technicznych wyłania zwycięzcę. Andrejczyk w zawodach rzuciła 63,63, ale w pierwszej próbie. W ostatniej uzyskała 58,01, a lepsza od niej była wówczas 40-letnia rekordzistka globu Czeszka Barbora Spotakova - 60,95 i to ona została uznana triumfatorką. (PAP)
mmi/