Terlecki: projekt noweli ustawy medialnej to nie straszak. Ma doprecyzować obowiązujące przepisy

2021-07-27 17:35 aktualizacja: 2021-07-28, 04:30
Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska (L) oraz wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (P). Fot. PAP/Radek Pietruszka
Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska (L) oraz wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (P). Fot. PAP/Radek Pietruszka
Projekt noweli tzw. ustawy medialnej to nie żaden straszak na nikogo. Ma uporządkować i doprecyzować przepisy, które już obowiązują - przekonywał wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Poinformował, że projekt może być głosowany w Sejmie w sierpniu.

Sejmowa komisja przeprowadziła we wtorek pierwsze czytanie projektu, przyjęła go z poprawkami - za opowiedziało się 16 posłów, 12 było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu. Odrzucona została m.in. poprawka posła Stanisława Bukowca (Porozumienie), który chciał poszerzenia katalogu państw, mających dostęp do rynku medialnego w Polsce o państwa należące do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Po posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu Terlecki był pytany o odrzucenie tej poprawki. Zaznaczył, że czasami w koalicji rządowej różnice zdań są oczywiste. "Gdyby nie było różnic, to pewnie bylibyśmy wszyscy w jednej partii i nie byłoby koalicji tylko jeden podmiot polityczny. Te różnice, mam nadzieję, że nie spowodują jakiegoś uszczerbku na ustawach, które procedujemy" - dodał wicemarszałek Sejmu.

Przyznał, że podobne różnice występują co do pakietu podatkowego zaproponowanego w ramach Polskiego Ładu. "Tu również rozmawiamy, również są różnice, nie ukrywamy ich, mamy nadzieję, że one szybko zostaną rozwiązane i że jeszcze w sierpniu będziemy mogli zacząć procedować pakiet podatkowy również" - powiedział Terlecki.

Dopytywany o projekt zmian w tzw. ustawie medialnej, Terlecki powiedział, że "to nie jest żaden straszak na nikogo". "To jest ustawa, która ma uporządkować, a właściwie doprecyzować przepisy, które już obowiązują" - stwierdził.

Terlecki: nie ma takiej spółki w Polsce, którą byłoby na to stać

W kontekście przyjętej przez komisję poprawki posła Kukiz'15 Jarosława Sachajki zakładającej, że udziały lub akcje w spółce z bezpośrednim lub pośrednim udziałem osób zagranicznych, zbywane w związku z obowiązkiem dostosowania do nowych przepisów, nie mogą być przejmowane w celu zbycia lub nabywane przez Skarb Państwa, spółkę realizującą misję publiczną, państwową osobę prawną oraz spółkę z bezpośrednim lub pośrednim udziałem Skarbu Państwa, Terlecki został zapytany, czy spółka-córka spółki Skarbu Państwa będzie mogła kupić pakiet większościowy.

"Teoretycznie wiadomo, kto może kupić pakiet większościowy, a kto nie. Ale jest oczywiste, że nie ma takiej spółki w Polsce, którą byłoby na to stać" - powiedział Terlecki.

Projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji przewiduje, że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego". (PAP)

Autorka: Wiktoria Nicałek

mmi/