Wszyscy mamy świadomość, że moja dzisiejsza dymisja, wynikająca z wierności programowi Zjednoczonej Prawicy, jest de facto zerwaniem koalicji rządowej i końcem Zjednoczonej Prawicy - oświadczył we wtorek lider Porozumienia Jarosław Gowin.
Gowin, powiedział we wtorek dziennikarzom, że w środę zarząd Porozumienia podejmie decyzję co dalej z obecnością polityków ugrupowania w Zjednoczonej Prawicy.
"Ale wszyscy mamy świadomość, że moja dzisiejsza dymisja, wynikająca z wierności programowi ZP, programowi, któremu sprzeciwia się wiele elementów Polskiego ładu, przede wszystkim te rozwiązania podatkowe - otóż ta dymisja jest de facto zerwaniem koalicji rządowej i końcem Zjednoczonej Prawicy" - oświadczył.
Dodał, że o swojej dymisji dowiedział się z mediów, co - jak ocenił - "wiele mówi o pewnej kulturze politycznej, a może antykulturze politycznej, która w ostatnim czasie w naszym obozie zapanowała".
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował we wtorek na konferencji prasowej, że premier Mateusz Morawiecki zwrócił się we wtorek do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera oraz ministra rozwoju, pracy i technologii. Powiedział, że Gowin oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej.
Gowin: jest coś symbolicznego w tym, że moją dymisję ogłoszono, gdy trwają protesty w obronie wolnych mediów
Jest coś symbolicznego w tym, że moja dymisja ogłoszona była w momencie, w którym wszędzie w Polsce trwają protesty przeciw naruszającej zasadę wolności mediów ustawie zwanej nieprzypadkowo "lexTVN" - powiedział Jarosław Gowin na konferencji prasowej po ogłoszeniu jego dymisji ze stanowiska ministra rozwoju.
"Zjednoczona Prawica zawsze opowiadała się za wolnością słowa i pluralizmem mediów. Jest coś symbolicznego w tym, że moja dymisja ogłoszona była w momencie, w którym wszędzie w Polsce trwają protesty przeciw ustawie zwanej nieprzypadkowo "lex TVN"; ta ustawa w jaskrawy sposób narusza zasady wolności mediów, grozi wypchnięciem legalnych właścicieli jednej ze stacji, gwarantujących pluralizm przekazu medialnego" - powiedział lider Porozumienia Jarosław Gowin, który został w czwartek dymisjonowany ze stanowiska ministra rozwoju, pracy i technologii.
Podkreślił również, że "+lex TVN+ doprowadzi do skłócenia z najważniejszym sojusznikiem, jakim jest USA". "Przestrzegaliśmy naszych koalicjantów z PiS-u, że te rozwiązania szkodzą polskiemu społeczeństwu" - dodał.
Polityk stwierdził również, że "przedstawiony przez premiera Morawieckiego projekt podatkowy oznacza drastyczną podwyżkę podatków nie tylko dla przedsiębiorców, ale dla wszystkich ludzi przedsiębiorczych, dla klasy średniej, inżynierów, menadżerów przemysłu, przedstawicieli wolnych zawodów, lekarzy, pielęgniarek". "Równocześnie, tak drastyczna podwyżka podatków musi powodować wzrost cen, czyli drożyzny, i wysoki poziom inflacji" - dodał. Ocenił, że są to rozwiązania "wzięte tak naprawdę z programu partii skrajnie socjalistycznej".
Lider Porozumienia wskazał także, że założenia podatkowe Polskiego Ładu są szkodliwe dla polskich samorządów i "spowodują bankructwo tysięcy polskich gmin". "Porozumienie od początku domagało się nowego systemu finansowania samorządów, tak by zrekompensować straty poszczególnym gminom, powiatom i województwom" - podkreślił.
Gowin zaznaczył, że "w każdej z tych spraw przedstawiliśmy alternatywne rozwiązanie; odpowiedzią była dzisiejsza dymisja". "Chcę powiedzieć, że odchodzę wraz z moimi przyjaciółmi z Porozumienia z tego ministerstwa i z rządu z podniesionym czołem" - zapewnił.
Gowin: w Porozumieniu zostaną wszyscy ci, którym zależy na dobru Polski
Gowin zapytany o to, ilu posłów zostanie w Porozumieniu po jego dymisji odpowiedział, że wszyscy ci, którym zależy na dobru Polski - odpowiedział we wtorek Jarosław Gowin.
Zapytany o to, czy Porozumienie będzie funkcjonowało samodzielnie, czy w jakimś sojuszu Gowin powiedział, że to jeszcze za wcześnie, żeby mówić o takich działaniach.
"Decyzje będziemy podejmowali w najbliższych godzinach, dniach. My nigdy nie ukrywaliśmy, ba, byliśmy dumni z tego, że potrafimy współpracować ponad podziałami partyjnymi" powiedział Gowin.
"Jesteśmy gotowi współpracować ze wszystkimi, którzy podzielają nasze wartości, czyli są umiarkowanymi konserwatystami, przywiązanymi do tradycji patriotycznej i chrześcijańskiej, a zarazem w sprawach gospodarczych stawiają na niskie podatki, prywatną przedsiębiorczość i wolny rynek" - dodał. (PAP)
autor: Mikołaj Małecki, Wiktoria Nicałek, Matusz Roszak, Katarzyna Herbut
liv/