Dziennik zwraca uwagę, że głośna nowelizacja kodeksu postępowania administracyjnego z 11 sierpnia 2021 r. nadal wywołuje kontrowersje, nie tylko w sferze dyplomatycznej. "W teorii to wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 12 maja 2015 r. (sygn. P 46/13), stwierdzającego niekonstytucyjność art. 156 § 2 k.p.a. w zakresie, w jakim pozwala na stwierdzenie nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa, gdy od wydania decyzji nastąpił znaczny upływ czasu, a była podstawą nabycia prawa lub ekspektatywy. Abstrahując od ocen, czy państwo polskie miało prawo wprowadzić rozwiązania, które miały przeciwdziałać tzw. dzikiej reprywatyzacji, pewne rozwiązania budzą wątpliwości" - czytamy.
Gazeta donosi, że wątpliwości ma m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek. "A konkretnie chodzi o konstytucyjność wygaszenia także toczących się już spraw reprywatyzacyjnych, o czym wspomniał w +Dzienniku Gazecie Prawnej+". "Rozważam zaskarżenie art. 2 ustawy nowelizującej, tj. przepisów nakazujących stosować nowe prawo do spraw będących w toku. Co do meritum, czyli nowego brzmienia art. 156 k.p.a., nie mam zastrzeżeń" – powiedział "Rz" prof. Wiącek.
Jak wskazuje "Rzeczpospolita", zgodnie z tą nowelą, jeżeli od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji wydanej bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa upłynęło 30 lat, nie będzie możliwe wszczęcie postępowania o jej unieważnienie. "Ta nowa zasada dotyczy również postępowań administracyjnych o stwierdzenie nieważności wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie nowelizacji ostateczną decyzją lub postanowieniem. Postępowania takie wszczęte po upływie 30 lat od doręczenia lub ogłoszenia decyzji czy postanowienia i niezakończone ostatecznie przed wejściem w życie nowelizacji zostaną umorzone z mocy prawa. W praktyce oznacza to wygaszenie licznych prowadzonych już postępowań reprywatyzacyjnych. I są głosy, że to naruszenie praw osób, których sprawy już się toczą i będą mogły dochodzić swoich racji przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka" - czytamy.
Gazeta wskazuje przy tym, że pojawia się pytanie, czy żeby skorzystać z tej opcji, trzeba będzie poczekać na odpowiedź polskiego TK. "Moim zdaniem w celu złożenia skargi do ETPC nie jest konieczne czekanie na ewentualny wyrok TK. Skargę można złożyć po prawomocnym zakończeniu postępowania sądowego. Gdy chodzi o osoby objęte przepisami przejściowymi, to są podstawy do złożenia skargi na naruszenie prawa do ochrony mienia" – uważa cytowany przez dziennik prof. Marcin Wiącek. (PAP)
kgr/