Kardynał Nycz: beatyfikacja kardynała Wyszyńskiego i Matki Czackiej to znak czasu dla Polski i dla Kościoła

2021-08-30 13:58 aktualizacja: 2021-08-30, 18:03
Arcybiskup metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, siostra Radosława Podgórska, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego uroczystości bp Rafał Markowski, dyrektor Biura Programu „Niepodległa” Jan Kowalski oraz prowadzący konferencję Tomasz Królak z KAI podczas konferencji prasowej w Centrum Opatrzności Bożej w Warszawie Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Arcybiskup metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, siostra Radosława Podgórska, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego uroczystości bp Rafał Markowski, dyrektor Biura Programu „Niepodległa” Jan Kowalski oraz prowadzący konferencję Tomasz Królak z KAI podczas konferencji prasowej w Centrum Opatrzności Bożej w Warszawie Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej to znak czasu. Polska, Kościół w naszej ojczyźnie, potrzebują nowych orędowników - powiedział kard. Kazimierz Nycz. Wyznał, że zawsze pragnął beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia. "Jest to jakieś zwieńczenie drogi mojego bycia biskupem" - powiedział

W czasie poniedziałkowej konferencji prasowej związanej z beatyfikacją kard. Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej (odbędzie się 12 września - PAP), którą zorganizowano w Świątyni Opatrzności Bożej, metropolita warszawski zwrócił uwagę, że proces beatyfikacyjny obu kandydatów na ołtarze rozpoczął się 30 lat temu na poziomie diecezji.

"Beatyfikacja odbędzie się w stosownym czasie. Kościół i Pan Bóg w dziedzinie beatyfikacji mają swój stosowny czas" - powiedział kard. Nycz. Przyznał, że zdarzały się w historii krótsze procesy - wskazując jako przykład Matkę Teresę z Kalkuty. "Były też i takie beatyfikacje, które miały miejsce 500 czy więcej lat po śmierci danej osoby, jak chociażby królowa Jadwiga" - wspomniał kardynał.

Zwrócił uwagę, że dorobek kard. Wyszyńskiego to "30 tomów "Pro memoria" i sześćdziesiąt kilak kazań. "To wymagało opracowania"- zaznaczył hierarcha wspominając, że samo "positio - watykański dokument do udowodnienia heroiczności cnót - liczy 3 tomy po 500 stron".

Ilu wiernych ma uczestniczyć w beatyfikacji?

Zaznaczył, że w związku z pandemią w beatyfikacji będzie uczestniczyć ok. 8-9 tys. wiernych.

Podkreślił, że tegoroczna beatyfikacja kard. Wyszyńskiego i Matki Róży Czackiej dzięki zaangażowaniu mediów będzie wydarzeniem ogólnopolskim.

"Aby umożliwić włączenie się wiernych za pośrednictwem mediów prosiliśmy biskupów, aby zawieszono msze św. w parafiach o godz. 12.00 i 13.00 tak, aby jak najwięcej osób mogło w tym wydarzeniu duchowo-medialnym łączyć się z nami w domu, lub w miejscach gdzie będzie telemost np. w katedrach biskupich czy innych miejscach Polski".

W ocenie metropolity warszawskiego wartość zbliżającej się beatyfikacji wynika, przede wszystkim, z wielkości i dorobku obu postaci, tego, co wniosły w dzieje polskiego narodu. "Papież Jan Paweł II podkreślił w rozmowie z Wyszyńskim - +nie byłoby papieża Polaka, gdyby nie twoja wiara, twoja niezłomna odwaga+. To nie był komplement, który papież wygłosił w 1978 roku, kto żył wtedy w Polsce, to wie, że to była realność" - wskazał hierarcha. Jak dodał - w przypadku Matki Elżbiety Róży Czackiej - jej osobista świętość, jej poświęcenie człowiekowi, jej przeorientowanie życia po utracie wzroku doprowadziło do powstania konkretnego, wielkiego dzieła.

Zaznaczył, że to, iż z powodu pandemii beatyfikacja obu postaci odbędzie się tego samego dnia, powinno być dla współczesnych znakiem. "Ufam, że jest to jakiś znak. (...) Potrzebujemy nowych orędowników i nowych patronów. Życzę tego Polsce, Kościołowi, każdej rodzinie i każdemu człowiekowi na ten współczesny czas. Nie mówię trudny, bo każde pokolenie ma swoją kalwarię, na którą zasługuje i którą potrafi udźwignąć w swoim życiu" - powiedział duchowny.

Kard. Nycz wyznał, że dla niego osobiście wrześniowa beatyfikacji jest swego rodzaju zwieńczeniem posługi metropolity warszawskiego. "Jedenaście lat temu zaczynałem pobyt w Warszawie i posługę biskupią od beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki. Teraz na koniec przychodzi beatyfikacja kard. Wyszyńskiego. Zawsze bardzo tego pragnąłem. Jest to jakieś zwieńczenie drogi mojego bycia biskupem" - powiedział kard. Nycz. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek