Premier na Westerplatte: myli się katów z ofiarami, przypisując odmienne role tym, którzy bronili człowieczeństwa

2021-09-01 05:47 aktualizacja: 2021-09-01, 13:21
Myli się katów z ofiarami, przypisując odmienne role tym, którzy bronili człowieczeństwa przed tymi, którzy bestialsko niszczyli całe państwa. Ta wojna została wywołana przez niemieckich najeźdźców - podkreślił premier Mateusz Morawiecki podczas obchodów 82. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Zgodnie z tradycją poranne uroczystości na Westerplatte rozpoczęły się dźwiękiem syren alarmowych, tuż przed 4.45, bowiem o tej godzinie 1 września 1939 r. nastąpił niemiecki atak na polską Wojskową Składnicę Tranzytową, ulokowaną na gdańskim półwyspie.

Premier zwrócił uwagę, że "z roku na rok ubywa osób, które pamiętają tamte dni, tamten wrzesień. Z roku na rok coraz mniej jest świadków, naocznych świadków wojny, która rozpoczęła się wcześniej od paktu między Hitlerem a Stalinem 23 sierpnia 1939 r.". Wojny, która, jak dodał, "była największą hekatombą XX wieku, jednym z najkrwawszych konfliktów w dziejach ludzkości".

"Dziś po 82 latach od rozpoczęcia tej strasznej wojny, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że następuje proces wypierania z pamięci i świadomości, tego, kto był faktycznym sprawcą, kto był odpowiedzialny za tamte zbrodnie, za zniszczenia, za śmierć" - podkreślił. "Myli się katów z ofiarami, przypisując odmienne role tym, którzy w dramatycznych okolicznościach bronili człowieczeństwa, wolności, niepodległości przed z tymi, którzy bestialsko od pierwszych dni mordowali, niszczyli cały naród, niszczyli całe państwa" - zaznaczył.

"Za nami widnieje napis 'Nigdy więcej wojny', ale ta wojna została wywołana przez niemieckich najeźdźców. Już od pierwszych dni wojny niemiecki Wermacht dokonywał bestialskich zbrodni na cywilnej ludności polskiej" - przypomniał.

Premier: Polacy bili się o lepszy świat, wolną ojczyznę i Europę 

Polacy bili się o wolność, lepszy świat, wolną ojczyznę i Europą, o świat bez wojny - powiedział premier na Westerplatte. "To właśnie Polacy ponieśli największą ofiarę" - dodał.

"W pierwszych dniach wojny mordowano kobiety, dzieci i starców, palono całe wsie" - przypomniał premier. "Wystarczy wspomnieć wieś Złoczew. "Niech atmosferę i butę Niemców w tamtych dniach odda fakt, że w pierwszych tygodniach wojny płonący Złoczew pokazywano jako tło kroniki filmowej i wyświetlano w kinach" - podkreślił Morawiecki.

"Tych operacji dokonywali zwykli żołnierze, nie tylko sadystyczni gestapowcy, nie tylko funkcjonariusze takich formacji jak SS czy SA, ale także członkowie formacji teoretycznie, jak mogłoby się wydawać, niemających za wiele wspólnego z prowadzeniem wojny, z okupacją. Były to formacje i służby cywilne. To wszyscy gorliwi kaci Hitlera, którzy wykonywali jego wolę" - mówił premier. "To naród niemiecki ponosi pełną i absolutną odpowiedzialność za to, co się wówczas działo" - podkreślił.

Jak wyjaśnił, była to "operacja zniszczenia narodu polskiego, która miała dokonać całkowitej eksterminacji - dokładnie wyliczono to na 85 proc. - narodu polskiego, obywateli polskich".

"Pozostałe 15 proc. miało zostać zamienionych na zgermanizowanych niewolników". "To była także operacja gospodarcza - gigantyczny rabunek, zabór mienia i depozytu na rachunkach bankowych Polaków, zaboru towaru, kradzieży fabryk" - dodał.

"To był rabunek na masową skalę, rabunek i zniszczenie, które nigdy nie zostały zrekompensowane nawet w znaczącym stopniu. Musimy o tym pamiętać, bo Niemcy wraz z Sowietami pozbawili nas wolności, niepodległości, szans normalnego rozwoju na wiele dziesiątków lat" - wskazał. "Żołnierze i cywile walczyli na wszystkich frontach II wojny światowej, mieli w sobie głęboką wiarę i wolę walki do ostatniej kropli krwi" - powiedział Morawiecki.

"Polacy bili się o wolność, lepszy świat, wolną ojczyznę, Europą, o świat bez wojny. To właśnie Polacy ponieśli największą ofiarę" - podkreślił.(PAP)

Autor: Olga Łozińska, Anna Wydorska, Anna Kruszyńska