Prokuratura: przy mężczyźnie, który dokonał samookaleczenia nie znaleziono broni palnej

2021-09-18 19:12 aktualizacja: 2021-09-19, 07:30
Patrol policji w tzw. "białym miasteczku" przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak
Patrol policji w tzw. "białym miasteczku" przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak
Wedle mojej wiedzy przy 94-letnim mężczyźnie, który dokonał samookaleczenia w miejscu protestu tzw. "Białego Miasteczka" nie stwierdzono obecności broni palnej. Podejrzewa się, że był to albo pistolet hukowy, albo jakiegoś rodzaju raca - poinformował PAP prokurator Marek Skrzetuski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Do zdarzenia doszło na terenie "Białego Miasteczka" przy al. Ujazdowskich w Warszawie w sobotę około godziny 10.20. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że doszło do samookaleczenia 94-letniego mężczyzny.

Jak informował wcześniej PAP podkomisarz Rafał Retmaniak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji mężczyzna z obrażeniami twarzy został przewieziony do szpitala. "Niestety, w związku z poniesionymi obrażeniami mężczyzna zmarł" - podał policjant.

Polska Agencja Prasowa dotarła do zdjęcia listu mężczyzny.

W odręcznie napisanym liście widnieje data 18.09.2021 r., miejscowość, numer egzemplarza - 1. "Oddałem życie jako protest przeciwko strajkowi służby zdrowia (bo jest polityczny przeciw Polsce PiS)!" - czytamy w liście. Został on podpisany imieniem i nazwiskiem, pada w nim także data urodzenia mężczyzny.

Prokuratura wszczęła postępowanie

W sobotę po południu prokurator Marek Skrzetuski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie przekazał w rozmowie z PAP, że śledczy wszczęli postępowanie w tej sprawie. "Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie następnie zmarł. Po zgonie wszczęto wszystkie czynności dowodowe. Na miejscu zdarzenia był prokurator" - zaznaczył Skrzetuski.

"Co do samego narzędzia, które zostało wykorzystane to będzie przedmiotem badań. Wedle mojej wiedzy przy mężczyźnie nie stwierdzono obecności broni palnej. Podejrzewa się, że był to albo pistolet hukowy, albo jakiegoś rodzaju raca. Będzie to kwestią badań, które zostań przeprowadzone w późniejszych dniach" - podkreślił prokurator.

Dodał przy tym, że w związku z prowadzonym postępowaniem i gromadzeniem materiałów dowodowych na tę chwilę nie może przekazywać więcej informacji na temat ustaleń postępowania.

Protestujący: do niedzieli wieczór zawieszamy działalność "białego miasteczka"

"W związku z tragedią, która poruszyła nas wszystkich, podjęliśmy decyzję o tym, że do niedzieli wieczór zawieszamy działalność "białego miasteczka" przed KPRM" - poinformował w sobotę wieczorem komitet protestacyjno-strajkowy pracowników ochrony zdrowia.

"W miasteczku dziś wydarzyła się tragedia, która poruszyła nas wszystkich - uczestników, tragedia która poruszyła także wiele osób spoza miasteczka. W związku z tym podjęliśmy decyzję o tym, że do jutra do wieczora zawieszamy działalność +białego miasteczka+ w tej formie, którą prowadziliśmy do tej pory, a w miasteczku ogłaszamy czas ciszy, zadumy i żałoby" - powiedział dziennikarzom Piotr Pisula z Porozumienia Rezydentów. Dodał, że wszelkie dalsze informacje zostaną przekazane w niedzielę wieczorem.  (PAP)

Autorzy: Bartłomiej Figaj, Marcin Jabłoński, Sonia Otfinowska

mmi/