Retrospektywna wystawa ma przybliżyć twórczość muzyczną piosenkarki, ale jej ważna część poświęcona będzie również charakterystycznemu stylowi gwiazdy. Dlatego znajdzie się tu sporo eksponatów ukazujących sceniczne stroje i wizerunek Amy. To wszystko ma - jak podkreśla kuratorka wystawy Priya Khanchandani - pomóc opowiedzieć skomplikowaną historię piosenkarki. "Daje się odczuć, że coś zostało niedopowiedziane w historii Amy. Sposób, w jaki była pokazywana w mediach jako artystka, umniejszał jej spuściznę. Wokół jej historii jest wiele chaosu, który ją samą pochłonął. Ja staram się ukazać jej różne oblicza, a przede wszystkim upewnić się, że opowiadam właściwą historię” - mówi Khanchandani.
Opowiedzeniu tej historii ma służyć imponująca kolekcja pamiątek po piosenkarce - jej strojów, przedmiotów osobistych, odręcznych notatek, instrumentów, m.in. jej pierwszej gitary elektrycznej, której używała podczas nagrywania swojego debiutanckiego albumu "Frank". Jednak te eksponaty to jedynie przedsmak tego, co przygotowali organizatorzy. Odwiedzający wystawę będą mogli zobaczyć też instalację inspirowaną studiem Metropolis, w którym nagrywała Winehouse. Zaprojektowała ją Chiara Stephenson. Jej dzieło składa się z różnych pokojów, które pokazują muzykę Amy, jej styl, ale też wpływy, które odcisnęły piętno na jej twórczości.
Na koniec odwiedzający mogą udać się do pomieszczenia, w którym czeka kolejna instalacja. Składają się na nią wygenerowane komputerowo postaci Winehouse, a także jej notatki, teksty i kompozycje.
Przy tworzeniu wystawy pracowała Naomi Parry, wieloletnia przyjaciółka Winehouse. Pełniła ona rolę doradcy. Zależało jej na tym, by wystawa pokazywała Amy jako artystkę, a nie jako osobę medialną. “Mam nadzieję, że ten projekt da zwłaszcza młodym ludziom możliwość doświadczenia twórczości Amy i spotkania z nią samą, ponieważ nigdy nie zobaczą jej już na scenie” - powiedziała. (PAP Life)
kgr/