Szef MSWiA po rozmowie z unijną komisarz: zgodziliśmy się, że działania Białorusi muszą się spotkać ze stanowczą odpowiedzią

2021-09-30 21:28 aktualizacja: 2021-10-01, 03:56
Fot. Szef MSWiA Mariusz Kamiński/Twitter
Fot. Szef MSWiA Mariusz Kamiński/Twitter
Wymieniliśmy się szeregiem informacji, myślę że wiele informacji było nowych dla pani komisarz Johansson - tak szef MSWiA Mariusz Kamiński podsumował w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie swoje spotkanie z Ylvą Johansson - unijną Komisarz do Spraw Wewnętrznych.

Minister Mariusz Kamiński spotkał się w czwartek Ylvą Johansson – unijną Komisarz do Spraw Wewnętrznych, żeby przedyskutować sytuację kryzysu wywołanego działaniami hybrydowymi Białorusi, prowadzonymi przeciwko państwom Unii Europejskiej: przede wszystkim Polsce, Litwie i Łotwie.

Minister przekazał podczas spotkania informacje na temat obecnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej oraz działań podejmowanych przez polski rząd w celu zapewnienia bezpieczeństwa granicy zewnętrznej Unii Europejskiej i powstrzymania dalszych działań reżimu Łukaszenki.

Przed rozpoczęciem debaty na temat przedłużenia stanu wyjątkowego na granicy wchodzący do Sejmu szef MSWiA został zapytany przez dziennikarzy o to spotkanie.

"Bardzo interesujące, rozmawialiśmy długo, wymieniliśmy się szeregiem informacji, myślę że wiele informacji było nowych dla pani komisarz Johansson, umówiliśmy się na dalsze kontakty, a więc trwa współpraca z ważnym partnerem, jakim jest Komisja Europejska" - powiedział Kamiński

Dopytywany, dlaczego Polska nie chce na granicy skorzystać z pomocy Frontexu zapewnił, że Polska jest z Frontexem "w stałym kontakcie".

"Frontex jest w Polsce, jesteśmy w stałym kontakcie, na co dzień wymieniamy się informacjami, opiniami, współpraca jest bardzo dobra" - zapewnił. Dodał, że Polska współpracuje z Frontexem m.in. na Litwie, a na Bałkanach dostarcza sprzęt. Stąd, zdaniem szefa MSWiA, teza o braku współpracy "to jest jakiś sztuczny problem".

Kamiński: zgodziliśmy się z Ylvą Johansson, że działania Białorusi muszą się spotkać ze stanowczą odpowiedzią

"Zgodziliśmy się, że działania Białorusi muszą spotkać się ze stanowczą odpowiedzią państw członkowskich" - napisał na swoim profilu na Twitterze minister Kamiński po spotkaniu z Johansson.

"Podczas spotkania podkreśliłem, że Polska udziela ochrony międzynarodowej osobom, których życie i zdrowie jest zagrożone, czego przykładem jest pomoc udzielana Białorusinom prześladowanym przez reżim Łukaszenki oraz ewakuacja ok. 1300 uchodźców z Afganistanu" - dodał szef MSWiA.

Przekazał również, że zapewnił Ylvę Johansson, że Polska od początku kryzysu aktywnie współpracuje z Agencją Frontex i pozostaje w stałym kontakcie z jej kierownictwem.

Jak poinformowało MSWiA po spotkaniu, komisarz Johansson podzieliła stanowisko Polski, zgodnie z którym działania Białorusi muszą spotkać się ze stanowczą odpowiedzią państw członkowskich UE, pozwalając zapobiec dalszej eskalacji sytuacji na granicy. "Wskazała również, że państwa członkowskie mają prawo i obowiązek ochrony swoich granic, stanowiących zewnętrzne granice Unii" - przekazał resort. 

Unijna komisarz: ważne, abyśmy ze sobą ściśle współpracowali

Unijna komisarz ds. wewnętrznych o czwartkowym spotkaniu poinformowała w środę na konferencji prasowej w Brukseli. "Spotykamy się na lotnisku. To będzie krótkie spotkanie. Jest ważne, abyśmy ze sobą ściśle współpracowali. Moje przesłanie jest takie, że UE powinna wspierać ochronę naszych granic zewnętrznych, a granica między Polską i Białorusią to jest granica zewnętrzna UE. W zdecydowany sposób musimy postępować wobec (Alaksandra) Łukaszenki, ale musimy też pokazywać, że jest to granica europejska, a nie tylko polska. Dlatego też ważna jest przejrzystość i dlatego musimy działać zgodnie z przepisami unijnymi i wartościami europejskimi. Jestem przekonana, że minister wyrazi zgodę co do tego, jak powinniśmy współpracować w sprawie ochrony granicy" - powiedziała.

Podziękowała też Kamińskiemu za "decyzję prokuratury, aby wszcząć dochodzenie odnośnie do przypadków śmiertelnych na granicy". "To jest źródłem mojego niepokoju. (...) Nie możemy dopuścić do tego, aby ludzie na unijnej granicy ginęli" - wskazała.

Polska przekazała w środę w Brukseli państwom członkowskim UE, że ze względu m.in. na sytuację w Afganistanie i otwieranie kolejnych połączeń lotniczych przez Mińsk spodziewa się, że presja migracyjna na granicy polsko-białoruskiej nie osłabnie, a działania Białorusi mogą eskalować, m.in. poprzez kierowanie dużych grup migrantów w stronę granicy z Polską.

Sadoś: Polska właściwie chroni zewnętrzną granicę UE

Z informacji PAP wynika, że ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś w środę rano przedstawił informację na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej na spotkaniu ambasadorów unijnej "27" podczas pierwszego punktu posiedzenia.

Ambasador miał podkreślić, że pomimo wzmożonej presji migracyjnej na granicy Polska reaguje na sytuację samodzielnie i właściwie chroni zewnętrzną granicę UE. Przekazał również, że szlak migracyjny stworzony przez Białoruś i – najprawdopodobniej – Rosję może zostać wykorzystany do niekontrolowanego przemieszczania się ludzi na terytorium Unii Europejskiej.

Z informacji PAP wynika, że na spotkaniu pełne wsparcie dla Polski wyraziły m.in. Komisja Europejska, Holandia, Litwa i Grecja. Holandia i Austria miały przekazać, że obecnie również notują duży przyrost napływu nielegalnych migrantów.(PAP)

Autorzy: Piotr Śmiłowicz, Bartłomiej Figaj

mmi/