Czarnek: Wygląda na to, że czwarta fala nie będzie tak groźna dla nauki i szkolnictwa, jak druga i trzecia

2021-10-01 21:28 aktualizacja: 2021-10-02, 07:30
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Wygląda na to, że czwarta fala, choć bardzo groźna i trzeba być ostrożnym, nie będzie tak dotkliwa dla nauki i szkolnictwa wyższego, a także dla szkolnictwa podstawowego i ponadpodstawowego, jak druga i trzecia fala - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Szef MEiN pytany był w piątek, w dniu inauguracji nowego roku akademickiego 2021/2022, w TVP Info o to, jak długo, biorąc pod uwagę sytuację epidemiczną w kraju, szkoły będą prowadziły zajęcia stacjonarnie. "Myślę, że przez cały rok, tak jak szkoły otworzyły się na cały rok" - odpowiedział Czarnek.

Odniósł się do stwierdzenia, że liczba zakażeń rośnie. "Zakażenia rosną, ale (...) w zasadzie procent uczniów, którzy na kilka dni udają się na kwarantannę, na naukę zdalną jest ten sam, co w zeszłym tygodniu" - powiedział. "Jestem przekonany, że tak samo będzie w szkołach wyższych (...). Wydaliśmy specjalne wytyczne i zalecenia, żeby wpływały na bezpieczeństwo na uczelniach. Środki finansowe, które będziemy przekazywać w postaci subwencji inwestycyjnej, ona też może być wydana na zwiększenie bezpieczeństwa zdrowotnego (...); to oczywiście będzie decyzja rektorów" - dodał.

Jak czwarta fala wpłynie na edukację?

"Wygląda na to, że czwarta fala, choć bardzo groźna i trzeba się pilnować, być ostrożnym, nie będzie tak dotkliwa dla nauki i szkolnictwa wyższego, i dla szkolnictwa podstawowego i ponadpodstawowego, jak druga i trzecia fala" - ocenił minister edukacji i nauki.

Wskazał na rolę szczepień przeciw COVID-19. Wspomniał, że był w piątek na inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Podał, że wśród studentów medycyny poziom zaszczepienia jest bardzo wysoki - ponad 90 proc. "To rzeczywiście daje poczucie dużego bezpieczeństwa w takich szkołach. Jestem przekonany, że studenci innych uczelni widząc wzrost zakażeń, bo on jest i fakt, że te zakażenia dotykają przede wszystkim osób niezaszczepionych - a już ponad 90 proc. tych, co w szpitalach to są ci, którzy są niezaszczepieni - zdrowo rozsądkowo podejdą do tego tematu i się zaszczepią" - mówił Czarnek.

Szef MEiN odniósł się też do danych dotyczących odsetka zaszczepionych uczniów. "Ponad 35 proc. już, natomiast w przedziale wiekowym od 16 do 18 roku zżycia to ponad 45 proc. To rzeczywiście nie jest tyle, ile byśmy chcieli, ale już jest sporo. Te szczepienia trwają, są bądź to w szkołach, czy też najczęściej w punktach ogólnodostępnych. Zachęcamy, pokazujemy rzetelnie informacje na temat tego, co dają szczepienia, zwłaszcza w tej grupie wiekowej nieco starszej, ale również wśród młodzieży, również wśród dzieci" - powiedział Czarnek.

Wsparcie finansowe dla uczelni

Zapowiedział także, że w przyszłym tygodniu ogłosi "niemałe środki finansowe na zajęcia wspomagające na uczelniach", bo "także na uczelniach potrzeba wspomagania". "Są na to środki przewidziane, będziemy je ogłaszać w przyszłym tygodniu" - dodał.

Na blisko 400 polskich uczelniach ok. 1,2 mln studentów rozpoczęło 1 października nowy rok akademicki 2021/2022. Studenci pojawią się w murach większości uczelni, niejednokrotnie po dłuższej przerwie. Władze szkół wyższych muszą dostosować plany organizacji i zarządzania do aktualnej sytuacji epidemicznej.

W czwartek MEiN opublikowało wytyczne bezpiecznego funkcjonowania uczelni i innych podmiotów systemu szkolnictwa wyższego i nauki w okresie epidemii. Zaznaczono, że wytyczne te należy traktować jako zbiór zaleceń, porad i sugestii, które winny być stosowane z uwzględnieniem zmieniającej się sytuacji prawnej, lokalnej liczby zachorowań, dynamiki rozwoju epidemii, oceny kluczowych czynników ryzyka oraz uwarunkowań organizacyjnych i technicznych danej uczelni. (PAP)

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

kgr/