Wystawa „100 lat insuliny – leku, który zmienił świat” powstała w ramach kampanii „Razem ścigamy się z cukrzycą”, aby upamiętnić przełomowy moment w historii medycyny oraz oddać hołd odkrywcom insuliny - informują w prasowym komunikacie organizatorzy. Mecenasem kampanii jest firma Novo Nordisk, a patronem wystawy Polskie Stowarzyszenie Diabetyków.
Cukrzyca globalnym problemem zdrowotnym
Wystawa ma również zwrócić uwagę na fakt, że cukrzyca stanowi narastający problem społeczny o globalnej skali. Na świecie na cukrzycę choruje już ok. 420 milionów osób - w Polsce około 3 milionów. Szacuje się, że nawet milion Polaków nie wie, że choruje na cukrzycę. Może ona przez wiele lat rozwijać się w ukryciu, nie dając w początkowej fazie żadnych charakterystycznych objawów. Dlatego warto regularnie monitorować poziom glukozy we krwi. To proste i nieinwazyjne badanie może uratować przed ryzykiem rozwoju cukrzycy i jej powikłań dzięki szybkiemu rozpoczęciu odpowiednich terapii.
Można oglądać ją do 28 października za Domami Towarowymi Wars Sawa Junior, przy pasażu Wiecha w Warszawie. Fotografie prezentują wątki historyczne związane z insuliną oraz współczesne portrety pacjentów z cukrzycą. Każda fotografia opatrzona jest krótkim komentarzem bohaterów wystawy, który podkreśla, co dla każdego z nich oznacza insulina.
Na wystawie zaprezentowano portrety: Michała Jelińskiego – sportowca i złotego medalisty Igrzysk Olimpijskich, Reginy Kostrzewy – emerytki i spełnionej prababci, Macieja Łysiaka – twórcy internetowego, Dominiki Sacharuk – wielokrotnej mistrzyni Polski w podnoszeniu ciężarów i Angeliny Ziembińskiej – blogerki.
Insulina to hormon wytwarzany przez trzustkę - przypomniano w komunikacie. Odgrywa zasadniczą rolę w metabolizmie, węglowodanów, białek i tłuszczów. Dzięki insulinie energia ze spożywanych pokarmów transportowana jest z krwi do wnętrza komórek. W ten sposób dochodzi do obniżenia poziomu cukru we krwi, a komórki są odpowiednio odżywione. Kiedy insuliny jest za mało (lub nie działa ona w sposób prawidłowy), diagnozowana jest cukrzyca. Wówczas konieczne staje się codzienne podanie insuliny z zewnątrz. Dziś jest to oczywiste, ale jeszcze 100 lat temu nie było takiej możliwości.
Cukrzyca 100 lat temu oznaczała wyrok śmierci
"Cukrzyca, która jeszcze 100 lat temu była nieuleczalna i śmiertelna, obecnie nie stanowi przeszkody w prowadzeniu dobrej jakości życia, w tym także w realizowaniu pasji sportowych" - komentuje Anna Śliwińska, prezeska Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, cytowana w prasowym komunikacie.
Insulina została odkryta 14 listopada 1921 roku przez dr Fredericka Bantinga - chirurga, ortopedę, oraz studenta medycyny Charlesa Besta, którzy pracowali w laboratorium kierowanym przez Jamesa Richarda Macleoda na Uniwersytecie w Toronto. Jest to jedno z największych odkryć medycznych XX wieku - insulina do dziś pozostaje jedyną skuteczną terapią dla osób z cukrzycą typu 1. Ten przełomowy moment w historii medycyny pozwolił uratować miliony istnień ludzkich na całym świecie i zapoczątkował erę innowacji w diabetologii.
Zanim wynaleziono insulinę cukrzyca oznaczała wyrok śmierci. Wielu pacjentów głodziło się uważając, że m.in. poprzez wyeliminowanie węglowodanów, poprawi się ich stan zdrowia. Była to popularna forma „leczenia” aż do czasu, gdy insulina stała się dostępna na rynku - w 1923 roku. W tym samym roku za odkrycie insuliny przyznano Nagrodę Nobla, co potwierdza przełomowy charakter leku. (PAP)
mmi/