„Ostatni tydzień przyniósł podwyższoną zmienność kursu polskiej waluty” – powiedział PAP strateg rynków walutowych w PKO BP Arkadiusz Trzciołek.
Tę podwyższoną zmienność było widać w piątek. Na fixingu NBP euro kosztowało 4,5956 zł a dolar 3,8775 zł. To oznacza, że w stosunku do poprzedniego tygodnia kurs złotego w stosunku do euro prawie się nie zmienił, a w stosunku do dolara złoty nawet zyskał ponad 2 proc. Jednak kurs średni NBP ustalany jest w okolicy południa, tymczasem w kolejnych godzinach handlu złoty taniał w stosunku do obu walut.
„Para EUR/PLN kończyła tydzień powyżej poziomu 4,61, a USD/PLN przy 3,99, zauważalnie wyżej niż krótko po zaskakującej decyzji RPP o podwyżce stóp procentowych” – powiedział Arkadiusz Trzciołek.
Powodem osłabienia złotego, zdaniem stratega PKO BP, jest brak jasnego przekazu NBP co do dalszego kształtowania się stóp procentowych.
„W końcówce tygodnia złoty był słabszy, gdyż NBP w odróżnieniu od innych banków z regionu Europy Środkowo-Wschodniej (czeskiego CNB i węgierskiego MNB) nie przekazał rynkowi instrukcji (tzw. forward guidance) na temat swoich dalszych działań w zakresie stóp procentowych. Ponadto na wycenie PLN negatywnie odciska się nasilający się konflikt między Polską a organami UE. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości prawa krajowego nad unijnymi (pomimo, iż jest częściowo podobne do orzeczeń sądów z innych krajów, m.in. z Niemiec) może przyczyniać się do dalszego opóźnienia akceptacji Krajowego Planu Odbudowy i w efekcie późniejszej wypłaty środków z unijnego funduszu NGEU” – powiedział Arkadiusz Trzciołek.
Uważa on, że dla kształtowania się kursu złotego w najbliższym czasie kluczowa będzie ocena dalszych działań Rady Polityki Pieniężnej.
„Dane o bilansie płatniczym, czy finalny odczyt inflacji będą przyciągać uwagę rynku, jednak istotna będzie ocena dalszych działań RPP. Rynek pieniężny wycenia dalsze silne podwyżki stóp procentowych, które mogłyby nastąpić jeszcze w tym roku. Realizacja takiego scenariusza stanowiłaby wsparcie dla złotego, i przyczyniała się do powrotu do poziomów obserwowanych krótko po decyzji Rady. Zakładamy, że do listopadowej decyzji RPP, złoty powinien odrabiać straty i kurs EUR/PLN będzie zmierzał poniżej 4,60, a USD/PLN w stronę 3,95” – uważa strateg PKO BP.
Jego zdaniem, uwagę inwestorów na świecie będą przyciągały doniesienia z USA.
„Na globalnym rynku uwaga będzie skupiała się na minutes z wrześniowego posiedzenia amerykańskiego FOMC. Pomimo słabszego raportu z amerykańskiego rynku pracy (mniejszy od oczekiwań wzrost zatrudnienia we wrześniu), prawdopodobnie Fed rozpocznie proces ograniczania skupu aktywów jeszcze w tym roku co wspiera utrzymanie kursu EUR/USD poniżej poziomu 1,16” – powiedział Arkadiusz Trzciołek. (PAP)
autor: Marek Siudaj
kgr/