Wielka Brytania. Szefowa MSZ: Francja ma 48 godzin na wycofanie swoich gróźb

2021-11-01 11:06 aktualizacja: 2021-11-01, 17:22
Liz Truss. Fot. FACUNDO ARRIZABALAGA PAP/EPA
Liz Truss. Fot. FACUNDO ARRIZABALAGA PAP/EPA
Brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss wyznaczyła w poniedziałek rano 48-godzinne ultimatum na rozwiązanie sporu z Francją o prawa do połowów, zanim Wielka Brytania podejmie kroki prawne. Zarzuciła też Francji "nieuczciwe" zachowanie.

W minioną środę Francja ostrzegła, że jeśli do 2 listopada nie rozwiązany zostanie spór o licencje dla 55 francuskich kutrów, których właściciele - jak wyjaśnia Londyn - nie mogli udowodnić historii połowów na wodach wokół wyspy Jersey, może zablokować niektóre porty dla brytyjskich kutrów, zaostrzyć kontrole celne i sanitarne brytyjskich łodzi i ciężarówek, a także odciąć dostawy prądu do Jersey. Następnego dnia Francja poinformowała o zatrzymaniu brytyjskiego trawlera i ukaraniu grzywną innego. Według w Paryżu zatrzymana jednostka nie miała licencji na połowy, czemu jej właściciel zaprzecza.

"Francuzi wysunęli całkowicie nieuzasadnione groźby, w tym wobec Wysp Normandzkich oraz naszego przemysłu rybnego i muszą wycofać te groźby. W przeciwnym razie wykorzystamy mechanizmy naszego porozumienia handlowego z UE, by podjąć kroki. To oznacza, że będziemy korzystać z mechanizmu rozwiązywania sporów, co może prowadzić do podjęcia bezpośrednich działań w handlu" - powiedziała Truss w rozmowie ze stacją Sky News przy okazji rozpoczętej w Glasgow konferencji klimatycznej COP26.

Truss zapowiedziała, że ta kwestia "musi zostać rozwiązana w ciągu najbliższych 48 godzin", a w przeciwnym razie Wielka Brytania podejmie kroki prawne

"Francuzi zachowali się nieuczciwie, nie mieści się to w warunkach umowy handlowej. A jeśli ktoś zachowuje się nieuczciwie w umowie handlowej, masz prawo podjąć działania przeciwko niemu i dążyć do pewnych środków wyrównawczych. To właśnie zrobimy, jeśli Francuzi się nie wycofają" - dodała brytyjska minister spraw zagranicznych.

Truss zapowiedziała, że ta kwestia "musi zostać rozwiązana w ciągu najbliższych 48 godzin", a w przeciwnym razie Wielka Brytania podejmie kroki prawne. Zasugerowała, że powodem eskalowania przez Francję sporu o prawa do połowów, a także niezadowolenia z ogłoszonego we wrześniu przez Wielką Brytanię, USA i Australię paktu obronnego AUKUS są kwietniowe wybory prezydenckie, w których Emmanuel Macron ubiega się o reelekcję.

Odnosząc się do konferencji w Glasgow Truss ostrzegła, że nie można pozwolić, by obecny spór o rybołówstwo "przyćmił to, co jest najważniejszą konferencją w pokoleniu". "Wszyscy wiedzą, jak ważne jest osiągnięcie porozumienia w sprawie zmian klimatu, którego potrzebujemy. Jak ważne jest to dla najbardziej zagrożonych krajów na świecie, by były chronione przed zmianami klimatu, jak ważne jest to dla nas wszystkich i naszej przyszłości" - mówiła.

Z Glasgow Bartłomiej Niedziński (PAP)

dsk/