Fogiel: Donald Tusk odpowiada za dramatyczne obniżenie poziomu debaty w Polsce

2021-11-03 16:36 aktualizacja: 2021-11-04, 07:41
Radosław Fogiel i Donald Tusk. Fot. PAP/Grafika
Radosław Fogiel i Donald Tusk. Fot. PAP/Grafika
To Donald Tusk odpowiada za dramatyczne obniżenie poziomu debaty w Polsce. Gdyby szef PO chciał się licytować z Jarosławem Kaczyńskim na to, kto przez lata więcej hejtu i pogróżek otrzymał, to Tusk nie miałby szans w tym starciu - stwierdził wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Lider PO Donald Tusk w nagraniu zamieszczonym we wtorek na Twitterze mówił, że zamordowany w 2019 r. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz miałby dziś 56 lat. I właśnie - jak dodał - w dniu jego urodzin otrzymał list z pogróżkami. Według niego, w Polsce narasta fala nienawiści, za którą odpowiedzialny jest prezes PiS. "Jarosławie Kaczyński, jesteś za to bezpośrednio odpowiedzialny - jako szef obozu władzy i jako wicepremier do spraw bezpieczeństwa" - oświadczył Tusk.

"Żal komentować kolejne zaczepki Donalda Tuska, bo on robi wszystko, aby ludzie o nim pamiętali. Posługuje się przy tym nawet pamięcią prezydenta Adamowicza, którego sama Platforma atakowała, kiedy wystawili w kontrze do niego Jarosława Wałęsę" - mówił Fogiel pytany przez PAP o wypowiedź Tuska.

Fogiel: Platforma prowokuje hejt negując podstawy demokracji

Wicerzecznik PiS stwierdził ponadto, że to właśnie Donald Tusk odpowiada za dramatyczne obniżenie poziomu debaty w Polsce. "To Platforma prowokuje hejt negując podstawy demokracji i kwestionując prawo ugrupowania, które zwyciężyło w wyborach, do pełnienia władzy i posługując się nienawistnymi działaniami w stylu profilu w mediach społecznościowych 'soku z buraka'" - mówił.

"Myślę, że gdyby Jarosław Kaczyński miał się licytować z Donaldem Tuskiem na to kto przez lata więcej hejtu otrzymał, kto dostaje więcej pogróżek, to Tusk nie miałaby szans w tym starciu" - dodał polityk PiS.

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany wcześniej w środę przez dziennikarzy w Sejmie o oświadczenie Tuska poinformował, że od września posłowie PiS dostają takie pogróżki, także - dodał - to nie jest jakaś nowość, która dotyczy (tylko) Platformy".

"Myśmy wszystkie sprawy zgłosili do prokuratury, zgłosiliśmy policji i myślę, że służby się tym zajmują" - oświadczył Terlecki.

Ziobro określił nagranie Tuska jako "szczyt cynizmu"

Do informacji przekazanej przez Tuska odniósł się również minister sprawiedliwości, prokuratur generalny Zbigniew Ziobro. "Zaduszki to dzień, gdy Polacy wspominają zmarłych i oddają im szacunek, a nie żerują na ich śmierci, jak D. Tusk przywołujący śp. P. Adamowicza, by atakować J. Kaczyńskiego. Dość tej szczujni! Trzeba opamiętania! W sprawie listu, o którym mówi, prokuratura wszcznie postępowanie" - napisał na Twitterze szef MS.

W kolejnym wpisie Ziobro określił nagranie Tuska jako "szczyt cynizmu". "Gdzie był Donald Tusk, kiedy jego polityczny wychowanek Janusz Palikot mówił na wieczorze wyborczym PO: 'zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż'?! Kilka miesięcy później próbował tego dokonać członek PO – Ryszard Cyba" - napisał Ziobro.

Obraźliwe listy, których autor grozi adresatom śmiercią, otrzymało we wtorek wielu polityków opozycji i dziennikarzy. Wśród nich są m.in. były szef MSZ, europoseł Radosław Sikorski oraz posłowie KO: Dariusz Joński i Paweł Kowal. W związku z groźbami Joński zawiadomił prokuraturę. (PAP)

Autor: Rafał Białkowski

dsk/