Prezydent Andrzej Duda podpisał w czwartek projekty ustaw ws. sędziów pokoju; projekty tego dnia zostaną skierowane do Sejmu. Propozycja wprowadzenia instytucji sędziów pokoju była jednym ze sztandarowych projektów Kukiz'15.
"Ustawa jest świetna"
Paweł Kukiz na czwartkowym briefingu prasowym podkreślił, że jest to jeden ze "szczęśliwszych" dni jego życia. "Jeżeli się o czymś marzy i dąży się do spełnienia tych marzeń, to one się zawsze spełniają. Przykładem na to jest właśnie ustawa o sędziach pokoju, która była od dawna w programie ugrupowania Kukiz'15" - oświadczył poseł.
"Ustawa jest świetna. Po uchwaleniu przez Sejm w dużej mierze przyczyni się do przyspieszenia postępowań przed sądami, do usprawnienia wymiaru sprawiedliwości, ponieważ ogromna większość spraw, które zalegają na wokandzie to są sprawy w rodzaju wykroczeń czy drobnych przewinień, drobnych przestępstw" - zaznaczył polityk. Jak mówił, to właśnie takie sprawy byłyby rozpatrywane przez sędziego pokoju, wybranego bezpośrednio przez obywateli. "Więc mamy tu spełnioną tę zasadę konstytucyjną obywatelskiej kontroli nad sądownictwem" - dodał.
"Ustawa powinna oddziaływać przez dekady. To nie jest kwestia napisania jakiejś legislacji, która będzie działała przez najbliższą kadencję dla interesu którejś z partii politycznej. To jest ustawa, która będzie działała dla dobra wspólnoty, dla dobra wszystkich obywateli" - podkreślił Kukiz.
Jego zdaniem, ustawa o sędziach pokoju przyczyni się do wyedukowania obywateli w zakresie odpowiedzialności. "Obywatel, wybierając sędziego, sam wybiera na siebie ten - w niektórych sytuacjach - bat" - zauważył polityk.
Dziękował prezydentowi za skierowanie projektów ustaw ws. sędziów pokoju do Sejmu, a także członkom prezydenckiego zespołu, który pracował nad tymi projektami.
"Rozwiązanie dobre dla społeczeństwa"
Prof. Piotr Kruszyński, który kierował prezydenckim zespołem pracującym nad propozycją, podkreślił, że "największym koszmarem polskiego wymiaru sprawiedliwości jest przewlekłość postępowania". "Czy w Polsce sprawa dotyczy kradzieży roweru, który jest wart ponad 500 zł, czy zabójstwa 10 osób, ona mniej więcej toczy się podobnie. Ja oczywiście przesadzam, ale tylko trochę" - tłumaczył.
Tymczasem - jak mówił - jeśli sprawa jest prosta dowodowo, domniemany sprawca został ujęty na gorącym uczynku, dowody są oczywiste, nie trzeba biegłego powoływać, "to po co prowadzić to całe sformalizowane postępowanie przygotowawcze".
Prezydencki doradca Paweł Mucha - pełniący funkcję sekretarza zespołu ds. sędziów pokoju - wskazywał, że "to nie jest tak, że będziemy tylko krócej czekali na rozstrzygnięcia w tych wszystkich sprawach, które trafią do sądów pokoju". "Ale przecież - jeśli te wszystkie sprawy trafią do sądów pokoju - to o tyle odciążymy sądy rejonowe" - zauważył.
Mucha wyraził nadzieję, że dyskusja w Sejmie nad prezydenckim projektem będzie merytoryczna. "To jest rozwiązanie dobre dla społeczeństwa, które może być dyskutowane w kwestiach szczegółowych, ustrojowych, organizacyjnych, proceduralnych. Nie mamy tu monopolu na absolutne rozstrzygnięcie najtrafniejsze, możemy nad tymi ustawami debatować" - zaznaczył.
"Natomiast jest to propozycja kompleksowa i liczymy na to, że w Sejmie będzie akceptacja, by te projekty mogły być przyjęte i, tak jak pan prezydent Andrzej Duda podkreślał, by to się stało jak najszybciej. Bo to jest w interesie polskiego wymiaru sprawiedliwości, polskiego społeczeństwa" - mówił prezydencki doradca. (PAP)
Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
mmi/