Minionej nocy do najpoważniejszego incydentu na granicy doszło w Czeremsze.
"Mamy tam agresywną grupę, która podejmuje kolejne próby siłowego sforsowania granicy" - powiedziała w czwartek PAP porucznik Anna Michalska ze Straży Granicznej. To przede wszystkim obywatele Iraku, ale także Libii, Jemenu i Syrii.
"W nocy 40 osób nielegalnie przekroczyło granicę. Zostali zatrzymani i odprowadzeni do linii granicznej" - powiedziała porucznik Michalska. Dodała, że kamienie rzucane przez migrantów zraniły dwóch żołnierzy. "Jeden został raniony w twarz, drugi w kolano. Na miejsce wezwano służby medyczne i przetransportowano rannych do szpitala" - powiedziała PAP rzeczniczka Straży Granicznej. Jeden z żołnierzy wrócił już do służby.
Wczoraj tj.15.12 gr.????próbowało nielegalnie przekroczyć 71 osób.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 16, 2021
Na odcinku ochranianym przez #placówkaSG w Czeremsze granicę forsowało 31 agresywnych os., na odcinku #PSGNarewka granicę próbowało przekroczyć 20 os. a #PSGNowyDwór-11 os.
Dwóch żołnierzy zostało poszkodowanych. pic.twitter.com/dwoY31LxtK
Do mniej groźnych incydentów doszło w Narewce, gdzie 20 osób zamierzało sforsować granicę i w Nowym Dworze, gdzie próbę taką podjęło 11 migrantów. Nie udało im się. W kilku miejscach na linii granicznej namierzono też uszkodzenia concertiny, które zostały naprawione. (PAP)
Autor: Luiza Łuniewska
js/