Kamiński: nie dopuścimy do sytuacji, że dziecko, które nie ma dokumentów nie wjedzie do Polski

2022-02-24 13:49 aktualizacja: 2022-02-24, 13:58
Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz
Polska jest bezpiecznym krajem dla naszych obywateli i będzie też bezpiecznym krajem dla naszych sąsiadów, dla naszych przyjaciół, dla tych, którzy są w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji - zapewnił w czwartek szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Kamiński na czwartkowej konferencji dotyczącej m.in. przygotowania do ewentualnego przyjęcia uchodźców z Ukrainy zaznaczył, że w trudnych dniach Polska musi okazać Ukraińcom solidarność na każdym poziomie. "Na poziomie politycznym, państwowym i na poziomie ludzkim" - mówił.

"Jednym z przejawów tego, co się będzie działo na Ukrainie, tych walk zbrojnych - musimy liczyć się z tym bardzo poważnie - będzie fala uchodźców, która trafi do naszego kraju. Ludzi, którzy będą uciekali przed bombami, które już na terenie całej Ukrainy eksplodują. Ludzi, którzy będą uciekali w obronie swojego życia, zdrowia, swojej godności" - mówił szef MSWiA.

Dodał, że wszystkim "ukraińskim braciom okażemy solidarność". "Przygotowujemy się od wielu tygodni do tej fali uchodźców, która może nas spotkać. Będziemy robić wszystko, aby każdy, kto tego potrzebuje, znalazł w Polsce bezpieczne schronienie. Polska jest bezpiecznym krajem dla naszych obywateli i będzie też bezpiecznym krajem dla naszych sąsiadów, dla naszych przyjaciół, dla tych, którzy są w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji" - powiedział.

Dodał, że Polska będzie wspierać "państwo ukraińskie, naród ukraiński, każdego naszego ukraińskiego sąsiada". "Jeśli takiej pomocy będzie potrzebował będzie mógł liczyć na pomoc państwa polskiego i wierzę, że na solidarność każdego Polaka" - mówił. 

Kamiński: będziemy działali w poczuciu odpowiedzialności również za życie tych osób

Szef MSWiA był pytany w czwartek na konferencji prasowej o kwestię małych dzieci, które wraz z rodzicami uciekałyby przed wojną z Ukrainy. "Będziemy działali w sposób mądry i elastyczny. Na pewno nie dopuścimy do sytuacji, że dziecko z rodzicami - jeżeli nie ma dokumentów - nie będzie mogło wjechać do naszego kraju. Będziemy działali elastycznie, mądrze, w poczuciu odpowiedzialności również za życie tych osób" - powiedział Kamiński.

Odpowiadając na pytanie o przepustowość na granicy zaznaczył, że dobowa przepustowość na przejściach w województwach podkarpackim i lubelskim, przy obecnie obowiązujących procedurach to ok. 50 tys. osób. Dodał, że w razie potrzeby można ją zwiększyć. "Mamy przygotowane scenariusze na takie sytuacje" - powiedział.

Szef SG gen. dyw. Tomasz Praga sprecyzował podczas konferencji, że jeśli zajdzie taka potrzeba część pasów ruchu w kierunku wyjazdowym zostanie przekierowana na kierunek wjazdowy.

Dodał, że obecnie ruch na przejściach na granicy polsko-ukraińskiej, w obu kierunkach plasuje się na ok. 29 tys. osób na dobę, z czego na kierunku wjazdowym jest to mniej więcej 15 tys. osób.(PAP)

Autorzy: Marcin Chomiuk, Agnieszka Ziemska

mmi/

TEMATY: