W piątek premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Łotwy Egils Levits przebywają z wizytą w Kijowie, gdzie spotkali się z prezydentem Zełenskim.
"Myślę, że słowa są tutaj zbędne - swoimi działaniami od samego początku ataku Rosji na nasz kraj te państwa, ci liderzy byli z nami i pokazali się jako liderzy światowego poziomu" - powiedział Zełenski. Jak dodał, Łotwa i Polska są "wśród tych stabilnych partnerów, którzy pomagają nam w różnych kierunkach" już od aneksji Krymu przez Rosję w 2014.
🇵🇱 🇱🇻 🇺🇦 Premier @MorawieckiM wizytę w #Kijów rozpoczął od spotkania z prezydentem Ukrainy @ZelenskyyUa oraz prezydentem Łotwy @valstsgriba. pic.twitter.com/izJDc8shLg
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 9, 2022
Zełenski wskazał na podejście Polski do przyjęcia uchodźców z Ukrainy i roztoczoną nad nimi opiekę i wsparcie finansowe. "Ciepłe, ludzkie objęcia dla naszych rodzin - za to jestem niezwykle wdzięczny obu państwom" - mówił.
Jak dodał, Łotwa i Polska zrobiły także bardzo dużo dla wzmocnienia Ukrainy na polu walki, "demonstrując historyczne wsparcie dla naszego kraju".
"Dzisiaj omówiliśmy także kwestie wsparcia finansowego. Wdzięczny jestem naszym partnerom, że wspierają stanowisko Ukrainy w Unii Europejskiej, że pomagaj odblokować pomoc makrofinansową w wysokości 5 mld euro - dzisiaj omawiałem to z panem premierem i panem prezydentem" - poinformował również ukraiński prezydent.
"To wsparcie będzie kontynuowane; dziękuję liderom przyjacielskich państw, że zrobili ambitne kroki w kierunku wsparcia Ukrainy w otrzymaniu statusu kandydata do UE" - dodał.
Premier Morawiecki uhonorowany tablicą swego imieniu w Alei Odwagi w Kijowie
Premier Mateusz Morawiecki został w piątek - w obecności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego - uhonorowany tablicą swego imienia w Alei Odwagi w Kijowie. Od pierwszych dni wojny szef polskiego rządu był z nami w najtrudniejszym czasie - podkreślił ukraiński przywódca.
"Od pierwszych dni wojny premier Morawiecki był ze swoimi kolegami, naszymi europejskimi przyjaciółmi, w najbardziej trudnym czasie, gdy wielu liderów państw europejskich nie wierzyło w swoje bezpieczeństwo" - powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent Zełenski.
Tablicą w Alei Odwagi - znajdującą się przed ukraińskim parlamentem - został również w piątek uhonorowany także przebywający obecnie w Kijowie prezydent Łotwy Egils Levits.
W Alei widnieje także nazwisko prezydenta Andrzeja Dudy. Został on w ten sposób uhonorowany pod koniec sierpnia podczas swej wizyty w Kijowie.
Premier: Polska wzywa KE do przekazania Ukrainie 9 mld euro
🇺🇦 Premier @MorawieckiM w #Kijów: Wierzę, że dzięki wspólnym wysiłkom, dzięki ofierze krwi bohaterskiej Ukrainy, ta wspólna przestrzeń wolności będzie obroniona.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 9, 2022
Niech żyje wolna Ukraina! Niech żyje Polska! Niech żyją wszystkie narody, które bronią wolności i kochają wolność. pic.twitter.com/E3WiUGRSB0
Polska razem z sojusznikami wzywa Komisję Europejską do jak najszybszego przekazania Ukrainie ze strony Unii Europejskiej tego, co obiecaliśmy w czerwcu, czyli 9 mld euro - powiedział w Kijowie premier.
Polski premier stwierdził, że następnym planem rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i "niektórych niedowiarków z Zachodu" może być chęć powrotu do zasady "business as usual".
Zaznaczył, że Rosja używa wszystkich możliwych instrumentów gospodarczych "jak pistoletu przystawionego do głowy wielu państw europejskich, a Ukrainie - karabinu przystawionego do ciała".
"I dlatego z tej strasznej wojny, z tej bohaterskiej obrony, musi się narodzić nowa Europa, Europa także z Ukrainą jako pełnoprawnym członkiem UE. I Polska razem z naszymi sojusznikami mocno wzywa Komisję Europejską do jak najszybszego przekazania tego, co już obiecaliśmy w czerwcu Ukrainie ze strony UE, czyli 9 mld euro" - oświadczył Morawiecki.
Podkreślał, że to bardzo ważne, by nie powiódł się "następny plan Kremla rzucenia na kolana Ukrainy poprzez brak zasobów finansowych".
"Polska, kraje bałtyckie i Czechy najaktywniejsze w rozmowach z KE o organizacji wsparcia dla Ukrainy"
Polska, kraje bałtyckie i Czechy są najaktywniejsze w UE w rozmowach z Komisją Europejską o organizacji z jednej strony wsparcia finansowego dla Ukrainy, a z drugiej o jak najdotkliwszych sankcjach wobec Rosji - mówił Mateusz Morawiecki.
Premier stwierdził, że sankcje wobec Rosji coraz mocniej działają. "Rosja robi dobrą minę do złej gry, ale warto, aby wszyscy wiedzieli, że sankcje na Rosję coraz bardziej, miesiąc po miesiącu, będą bolesne dla rosyjskiej gospodarki" - powiedział Morawiecki.
Podkreślił, że zwycięstwo w wojnie musi być po stronie Ukrainy. "Bo, jeśliby - co nie daj panie Boże - doszło do zwycięstwa na warunkach rosyjskich, to dla Europy byłaby to ogromna klęska. Nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej Europy oznaczałoby to wielką porażkę, nie tylko brak możliwości obrony wartości europejskich, tych wartości europejskich, za które dzisiaj Ukraina walczy - wolność, suwerenność, braterstwo, prawo do życia, te wszystkie wartości byłyby przegrane" - powiedział premier.
Prezydent Łotwy: jesteśmy adwokatem Ukrainy, wspieramy ją na drodze do UE
Łotwa jest adwokatem Ukrainy, wspiera jej interesy na całym świecie i będzie wspierać Ukrainę na drodze do akcesji do Unii Europejskiej - mówił w piątek w Kijowie prezydent Łotwy Egils Levits.
Zaznaczył, że Ukraina kandyduje obecnie do Unii Europejskiej; zapewnił, że Łotwa będzie wspierać Ukrainę swoim doświadczeniem na drodze do akcesji do wspólnoty europejskiej. "Wymaganie postawione (Ukrainie) przez Komisję Europejską zostały w większości wykonane lub zostaną wykonane w najbliższej przyszłości" - mówił Levits.
"Jesteśmy przyjaciółmi Ukrainy, zawsze staliśmy po stronie narodu ukraińskiego w związku z naszym doświadczeniem historycznym. Wiemy, co to oznacza, gdy jest się obiektem napadu wroga. Mamy 50-letnie doświadczenie okupacji, świetnie rozumiemy, o co teraz walczycie, walczycie o całą Europę, o cały wolny świat" - zwrócił się do Ukraińców Levits.
"Dlatego nasz obowiązek polega na tym, aby zapewnić wam wszelkie niezbędne wsparcie, aby Ukraina zwyciężyła. I tak ma być aż do zwycięstwa Ukrainy, jest to obowiązek wszystkich państw demokratycznych, całego wolnego świata" - mówił Levits.
Prezydent Zełenski: jesteśmy zainteresowani tym, by Ukraina mogła wesprzeć Polskę w kwestiach energetycznych
Jesteśmy zainteresowani tym, by Ukraina mogła wesprzeć Polskę w kwestiach energetycznych - mówił w piątek w Kijowie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zrobimy wszystko, abyśmy w najbliższym czasie mogli znaleźć wyjście z ewentualnego przyszłego kryzysu energetycznego - zadeklarował.
Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent Ukrainy dziękował Polsce i Łotwie za ich stałe wsparcie, jakie otrzymuje od nich naród ukraiński od początku rosyjskiej inwazji.
Prezydent Zełenski poinformował jednocześnie, że podczas wspólnych rozmów z premierem Polski i prezydentem Łotwy politycy omówili "ważne aspekty związane z ograniczeniem wizowym dla turystów z Federacji Rosyjskiej do Europy". "Uważam, że jest to sprawiedliwa decyzja" - podkreślił prezydent nawiązując do wspólnego oświadczenia premierów Polski, Estonii, Litwa i Łotwy ws. ograniczenia możliwości podróżowania po Europie dla obywateli Rosji.
"Mówiliśmy też, że powinniśmy pracować w tym kierunku, aby Rosja zrozumiała, jaka jest to cena ich działań" - kontynuował prezydent Ukrainy.
Poinformował też, że politycy omówili również kwestie energetyczne. "Jesteśmy zainteresowani tym, aby Ukraina mogła wesprzeć Polskę i zrobimy wszystko, abyśmy w najbliższym czasie mogli znaleźć wyjście z ewentualnegp, przyszłego kryzysu energetycznego" - zadeklarował.
Mateusz Morawiecki: nie ma przeszkody, by przedłużyć sankcje UE wobec rosyjskich oligarchów
Według premiera Mateusza Morawieckiego nie ma przeszkód, by przedłużyć unijne sankcje nałożone na rosyjskich oligarchów, akceptują to również Węgry.
Podczas konferencji prasowej w Kijowie padło pytanie o szanse na przedłużenie sankcji na oligarchów rosyjskich wobec faktu, że pewien sceptycyzm w tej sprawie wyrażały Węgry.
"Wypowiedzi przywódców europejskich nie wszystkie są tak jednoznaczne jak nasze, jak przedstawicieli Łotwy, Litwy, Estonii. Trzeba jednak zaznaczyć, że żaden pakiet sankcyjny nie byłby ustalony bez zgody wszystkich 27 krajów, a więc ostatecznie była również we wszystkich przypadkach zgoda węgierska" - powiedział Morawiecki.
"Jeżeli chodzi o oligarchów, to - według mojej najbardziej aktualnej wiedzy, mam nadzieję, że ona taka jest - nie ma tutaj przeszkody przy przedłużeniu sankcji, co by również świadczyło o tym, że właśnie uzgodnione one zostały - pomimo wątpliwości, które wcześniej były przedstawiane przez Węgry" - dodał.
"Oczywiście nasze zdanie tutaj jest jednoznaczne - musimy być jak najbardziej zdecydowani w procesie sankcji, ale oby one zadziałały, muszą mieć jednocześnie wsparcie 27 krajów" - podkreślał szef polskiego rządu.
Premier w Kijowie: wspólnie pracujemy nad tym, by rozładować ruch na granicy polsko-ukraińskiej
Wspólnie ze stroną ukraińską pracujemy nad tym, by rozładować ruch na granicy i pomóc m.in. ciężarówkom z pomocą humanitarną. Od dziś dostępne jest dodatkowe przejście graniczne dla pustych ciężarówek, w październiku chcemy otworzyć kolejne - powiedział w Kijowie premier Mateusz Morawiecki.
"Odnośnie przekraczania granicy, kolejek na granicy uzgodniliśmy ze stroną polską - i uważam, że tu więcej zależy od strony polskiej - uzgodniliśmy, że strona polska skoncentruje się na tym, by pomóc nam wszystkim rozwiązać tę sprawę, by nie było tych kolejek" - odpowiedział prezydent Ukrainy. Podkreślił jednocześnie, że obejmuje to "wiele kwestii".
"Są tam kwestie, o których mogę mówić głośno i wy też o tym mówicie, to kwestie o charakterze pomocy humanitarnej, pracowników fitosanitarnych. Ale są też rzeczy, o których nie mogę mówić głośno, w sprawie których stale pracujemy i potrafiliśmy wypracować pokaźną infrastrukturę na rzecz bezpieczeństwa Ukrainy" - zaznaczył Zełenski.
Morawiecki powiedział, że może tylko potwierdzić to, co mówi Zełenski. "I dodać, że dziś rusza dodatkowe przejście graniczne dla pustych ciężarówek, a za miesiąc - w październiku - chcemy otworzyć jeszcze jedno przejście także dla pustych ciężarówek" - przekazał szef polskiego rządu.
Według Morawieckiego, powinno to pomóc "rozładować ten ruch na granicy i także powinno pomóc tym ciężarówkom, które wyjechały na przykład z pomocą humanitarną i (...) i wracają na przykład puste". "Mamy tego świadomość i wspólnie pracujemy nad tym, by ten problem rozwiązać" - podkreślił premier.
W czwartek Lubelski Urząd Wojewódzki oraz oraz Nadbużański Oddział Straży Granicznej poinformowały, że od rana w piątek na przejściu granicznym Zosin – Ustiług będą odprawiane również pojazdy ciężarowe nieprzewożące ładunku, w kierunku z Ukrainy do Polski. Od poniedziałku przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Dorohusku trwa protest przewoźników, którzy ciężarówkami blokują drogę w obu kierunkach. Protestujący postulują m.in. przywrócenie pasa dla tirów powracających z Ukrainy do Polski "na pusto".
W czwartek w kolejce do przejścia w Dorohusku po ukraińskiej stronie granicy znajdowało się 2680 samochodów ciężarowych, tj. 106 godzin oczekiwania. Natomiast na wyjeździe z Polski na Ukrainę w kolejce stało 840 pojazdów, tj. 38 godzin oczekiwania.
"Dziękuję za gotowość do sprzedaży Polsce energii z elektrowni Chmielnicki"
Dziękuję za gotowość do sprzedaży energii z Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej do Polski - mówił w piątek w Kijowe premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Zełenskim. Jak podkreślał, prezydent Zełenski pokazał, że "świetnie rozumie naszą sytuację".
Premier Morawiecki na wspólnej konferencji prasowej dziękował prezydentowi Ukrainy "za jego zrozumienie i gotowość do sprzedaży energii elektrycznej z elektrowni Chmielnicki do Polski".
Szef polskiego rządu zaznaczył, że "dziś, ze względu na embargo na rosyjski węgiel, ściągamy ten węgiel z całego świata". "Aby go nie spalać w polskich elektrowniach, przydało by nam się trochę prądu z Ukrainy, o ile oczywiście będzie to możliwe. Ale usłyszałem od pana prezydenta, że tak, będzie to jak najbardziej w krótkim czasie możliwe" - oznajmił premier Morawiecki.
Podkreślał, że jest to pomoc, która jest nam potrzebna. Zapewniał również, że Polska doskonale rozumie sytuację Ukrainy. "Ale dziś pan prezydent (Zełenskim) pokazał, jak świetnie rozumie naszą sytuację, konieczność współpracy na wielu odcinkach, również gospodarczym" - powiedział premier.
Premier podkreślał, że wierzy w to, że pomoc kierowana do Ukrainy w postaci dostaw broni, a także organizowanie pomocy finansowej, będzie skuteczna i doprowadzi do ostatecznego zwycięstwa Ukrainy.
"Kijów walczy o całą Europę"
Ukraiński parlament cytuje słowa premiera Polski Mateusza Morawieckiego, który składa w piątek wizytę w Kijowie. Ukraina dziś walczy o wolność i bezpieczeństwa całej Europy, Polska będzie stać po jej stronie aż do pełnego zwycięstwa - przywołano słowa polskiego premiera.
"Jestem na Ukrainie. W miejscu, gdzie tworzy się dziś historia, gdzie toczy się walka o wolność i bezpieczeństwo całej Europy. W tej walce będziemy stać po stronie Ukrainy do jedynego możliwego końca: pełnego zwycięstwa" - napisano w przetłumaczonej na język angielski i opublikowanej na Twitterze Rady Najwyższej Ukrainy wiadomości Morawieckiego.
Polski premier przebywa w piątek w Kijowie. Wraz z prezydentem Łotwy Egilsem Levitsem spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
(PAP)
Autorzy: Daria Kania, Karol Kostrzewa, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Mikołaj Małecki, Jarosław Junko, Wiktoria Nicałek, Piotr Śmiłowicz