Podkreśliła, że wojna w Ukrainie trwa, a jej kraj cały czas potrzebuje pomocy wojskowej, finansowej i humanitarnej. Przekonywała również, że wsparcie Ukrainy dziś to "poważna inwestycja w bezpieczeństwo i stabilność regionu, Europy, całego świata".
We wtorek w Warszawie rozpoczęła się dwudniowa konferencja Warsaw Security Forum m.in. na temat bezpieczeństwa energetycznego i klimatu. Podczas spotkania głos zabrała małżonka prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska. Jej wystąpienie spotkało się z owacją na stojąco uczestników wydarzenia.
"Cieszę się, że mam możliwość osobiście podziękować Polsce za wszystko to, co dla nas zrobiliście od pierwszego dnia, od początku pełnowymiarowej wojny, wtargnięcia Rosji na Ukrainę. Byliście pierwsi, którzy zrozumieli, że ta wojna, to wojna nie tylko przeciwko Ukrainie" - powiedziała Zełenska. Jak zaznaczyła, "to wojna przeciwko podstawowym ludzkim wartościom, takim jak prawo do wolności, domu, kraju, języka".
"Wy zrozumieliście, że Ukraina teraz broni nie tylko siebie, ale broni świata przed tym, co niesie ze sobą Rosja" - zaznaczyła. Zełenska przypomniała, że kilka dni temu rosyjskie uderzenie rakietowe zabiło całą rodzinę w środku ukraińskiego miasta Dniepr, znajdującego się - jak zauważyła - daleko od linii frontu.
Rosja walczy z cywilami, nie z żołnierzami
Jak zauważyła, "Rosja stara się walczyć nie z żołnierzami, walczy z cywilami". "Nadchodzi zima i Rosja chce nas tą zimą zamrozić. Koło mojego rodzinnego miasta Krzywego Rogu znajduje się duża elektrownia. Rosjanie cały czas ją ostrzeliwują, bo chcą, by została ona wycofana z użycia, by cały region zamarzł" - podkreśliła. Jak dodała, ostatnio rannych zostało 14 pracowników elektrowni, którzy czekali na transport. "Teraz są w szpitalu" - dodała.
"W tym samym czasie, gdy Rosja poluje na pokojowych mieszkańców, chcę podziękować wam bardzo za wszystko, co zrobiliście dla naszych obywateli, którzy uciekali przed wojną, za każde ukraińskie dziecko, które zostało oddane w miejsce, gdzie jest bezpiecznie" - zaznaczyła Zełenska. Dziękowała za wsparcie prezydentowi Andrzejowi Dudzie, pierwszej damie Agacie Kornhauser-Dudzie, rządowi, parlamentowi i każdemu polskiemu podatnikowi za ogromne wsparcie.
Ukraina wciąż potrzebuje pomocy
Zełenska przekonywała, że wojna w Ukrainie to "wojna o wartości". "Nie może być tak, żeby Rosja stworzyła precedens, by agresja stała się nowym językiem rozwiązywania problemów świata. Nie może być tak, by rakiety uderzające w budynki stały się faktycznie argumentem. Niemożliwe jest to, by szantaż jądrowy stał się naszym codziennym życiem" - oświadczyła.
Podkreśliła, że wojna w Ukrainie trwa, a jej kraj cały czas potrzebuje pomocy wojskowej, finansowej i humanitarnej. "Ale pamiętajcie, że wasze wsparcie dla Ukrainy dziś, to wsparcie nie tylko dla nas, to poważna inwestycja w bezpieczeństwo i stabilność regionu, Europy, całego świata" - dodała. Jak mówiła, to inwestycja "w stworzenie świata, w którym wszyscy chcemy żyć i wychowywać swoje dzieci".
"Zrobimy wszystko, co tylko możliwe, by obecne i przyszłe pokolenia nigdy nie doświadczyły tego cierpienia, które rosyjski okupant przynosi dziś do mojego kraju. Możemy wygrać tylko razem. Zróbmy to dla nas wszystkich" - powiedziała Ołena Zełenska. "Dziękuję Polsko" - zakończyła swoje wystąpienie.(PAP)
Autorzy: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Mikołaj Małecki, Jakub Borowski
kgr/