Rishi Sunak formalnie objął urząd premiera Wielkiej Brytanii

2022-10-25 12:37 aktualizacja: 2022-10-25, 18:13
Król Karol III i Rishi Sunak. Fot.  Aaron Chown PAP/EPA
Król Karol III i Rishi Sunak. Fot. Aaron Chown PAP/EPA
Król Wielkiej Brytanii Karol III przyjął we wtorek na audiencji w Pałacu Buckingham nowego lidera rządzącej Partii Konserwatywnej Rishiego Sunaka, któremu powierzył misję stworzenia nowego rządu.

Sunak zastępuje w roli premiera Liz Truss, która kilkanaście minut wcześniej formalnie złożyła rezygnację na ręce monarchy. 42-letni polityk jest najmłodszym od 1812 r. brytyjskim premierem obejmującym urząd, pierwszym premierem azjatyckiego pochodzenia, pierwszym nie-białym i pierwszym hinduistą. Jest 57. premierem w historii Wielkiej Brytanii, ale już trzecim w tym roku.

W poniedziałek po południu kierownictwo Partii Konserwatywnej potwierdziło, że Sunak pozostał jedynym kandydatem ubiegającym się o stanowisko lidera, w związku z czym automatycznie zostaje ono mu powierzone, bez konieczności głosowań w klubie poselskim lub wśród wszystkich członków partii.

Truss formalnie złożyła rezygnację na ręce króla Karola III

"Wielce Szanowna poseł Elizabeth Truss dziś rano miała audiencję u Króla i złożyła rezygnację z roli premiera i pierwszego lorda skarbu, którą Jego Wysokość łaskawie przyjął" - napisano w krótkim komunikacie Pałacu Buckingham.

Tuż po tym monarcha przyjmie na audiencji następcę Truss w roli lidera rządzącej Partii Konserwatywnej i premiera, Rishiego Sunaka.

We wtorek rano Truss po raz ostatni przewodniczyła posiedzeniu rządu, podczas którego podziękowała ministrom za wsparcie i podkreśliła, że mimo krótkiego okresu sprawowania władzy rząd odniósł pewne znaczące sukcesy, jak zamrożenie cen energii oraz obniżenie składek na ubezpieczenie społeczne. Następie wygłosiła pożegnalne przemówienie na Downing Street, gdzie również mówiła o tych osiągnięciach, a także wyraziła przekonanie, że Wielka Brytania musi mieć odwagę, by podejmować śmiałe decyzje - w tym obniżać podatki.

Truss ogłosiła rezygnację w miniony czwartek, gdy stało się jasne, że nie jest w stanie realizować swojego programu gospodarczego i rośnie liczba posłów z jej własnej partii, którzy chcieli jej odwołania. Ogłoszony przez jej ministra finansów Kwasi Kwartenga program szeroko zakrojonych cięć podatkowych został fatalnie przyjęty przez rynki finansowe, bo miał zostać sfinansowany przez zwiększenie zadłużenia kraju, a także przez opinię publiczną, bo w czasach kryzysu związanego ze wzrostem kosztów utrzymania na cięciach najwięcej zyskać mieli najlepiej zarabiający. Sytuacji nie uratowało odwołanie Kwartenga, a jego następca Jeremy Hunt wycofał niemal wszystkie ogłoszone przez jego poprzednika decyzje.

Do tej pory najkrócej rządzącym brytyjskim premierem był George Canning, który w 1827 r. zmarł w 119. dniu sprawowania urzędu.

"Ten rząd miał znaczące osiągnięcia"

W krótkim przemówieniu wygłoszonym na Downing Street Liz Truss powiedziała, że to był "ogromny zaszczyt być premierem", szczególnie w czasie żałoby po śmierci królowej Elżbiety II.

Podkreśliła, że jej rząd "działał pilnie i zdecydowanie na rzecz ciężko pracujących rodzin i firm". "Z (perspektywy) mojego czasu jako premiera jestem bardziej niż kiedykolwiek przekonana, że musimy być odważni" - powiedziała.

Mówiąc o przyszłości, powiedziała, że Wielka Brytania "nie może sobie pozwolić na bycie krajem o niskim wzroście". "Musimy wykorzystać nasze swobody po brexicie, aby robić rzeczy inaczej. Oznacza to zapewnienie większej wolności dla naszych obywateli i przywrócenie władzy dla naszych demokratycznych instytucji. Oznacza to niższe podatki, aby ludzie mogli zatrzymać więcej zarobionych pieniędzy. I oznacza to zapewnienie wzrostu gospodarczego, który doprowadzi do większego bezpieczeństwa zatrudnienia, wyższych płac i większych możliwości dla naszych dzieci i wnuków" - mówiła.

Podkreśliła, że Wielka Brytania nadal powinna wspierać Ukrainę. "Musimy być w stanie prześcignąć autokratyczne reżimy. Teraz bardziej niż kiedykolwiek musimy wspierać Ukrainę. Ukraina musi zwyciężyć, a my musimy nadal wzmacniać obronę naszego kraju" - oświadczyła.

"Życzę Rishi Sunakowi wszelkich sukcesów dla kraju" - powiedziała, zapewniając, że jej następca może liczyć na jej poparcie. "Wierzę w Brytyjczyków i wiem, że jaśniejsze dni są przed nami" - powiedziała na koniec.

Jej przemówienie trwało trzy minuty i sześć sekund, czyli było dwa razy dłuższe od jej wystąpienia w miniony czwartek, gdy ogłosiła swoją rezygnację, które trwało zaledwie 90 sekund.

Po przemówieniu Truss udała się do Pałacu Buckingham, aby na ręce króla Karola III złożyć rezygnację z pełnionej funkcji.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

mj/