W poniedziałek Narodowy Bank Polski opublikował listopadowy „Raport o inflacji”.
„Informacje i dane, które napłynęły po zamknięciu projekcji lipcowej przyczyniły się do obniżenia prognozy wzrostu gospodarczego w 2023 r., przy zbliżonej do poprzedniej projekcji oczekiwanej dynamice PKB w 2022 i 2024 r.” – podano w raporcie NBP.
Według centralnej ścieżki projekcji PKB wzrost w 2022 r. wyniesie 4,6 proc., w roku 2023 będzie to 0,7 proc., a w 2024 roku PKB wzrośnie o 2 proc. W lipcowym raporcie centralna ścieżka projekcji wskazywała, że w 2022 r. PKB wzrośnie o 4,7 proc., w 2023 – o 1,4 proc., a w 2024 – o 2,2 proc.
Inflacja w 2023 r. wyniesie 13,1 proc. rdr
Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że inflacja w tym roku wyniesie 14,5 proc., w przyszłym roku 13,1 proc., natomiast w 2024 r. będzie to 5,9 proc.
Jak podano w raporcie, rewizja w górę prognozy inflacji w latach 2022-2023 wynika z wyższej dynamiki inflacji bazowej i cen żywności, związanej z rozłożoną w czasie reakcją tych komponentów koszyka CPI na silniejszy niż założono w rundzie lipcowej wzrost kosztów produkcji, zwłaszcza energii.
Oceniono, że po wzroście inflacji w I kw. 2023 r., w dalszym horyzoncie, wraz z wygasaniem wpływu czynników podwyższających CPI, jej poziom zacznie się obniżać.
Dodano, że przy założeniu utrzymania stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie (w tym przy stopie referencyjnej równej 6,75 proc.) inflacja CPI dopiero pod koniec horyzontu projekcji powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP określonego jako 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.
NBP: ceny energii w I kwartale 2023 r. wzrosną o 39 proc. w ujęciu rocznym
39-proc. wzrost cen energii w I kwartale 2023 r. w ujęciu rocznym przewiduje NBP. To najwyższy prognozowany wzrost w horyzoncie raportu, czyli do końca 2025 r.
Najwyższy w całym horyzoncie raportu kwartalny wzrost tych cen NBP przewiduje na I kwartał 2023 r. i ma on wynosić 39 proc. rok do roku. W kolejnych kwartałach 2023 r. wskaźnik ten ma się obniżać, do 20,7 proc., 14,3 proc., i 10,3 proc. W 2024 r. wskaźnik wzrostu cen energii ma dalej spadać, od 9,4 w I kwartale do 6,8 proc. w IV kwartale, a w 2025 r. odpowiednio - z 6,4 do 5,0 proc.
Zgodnie z raportem, w całym 2022 r. wzrost cen energii wynieść 30,5 proc. przy uwzględnieniu obowiązujących do końca roku obniżek podatków w ramach tzw. Tarczy Antyinflacyjnej, czyli zniesienia akcyzy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych, obniżenia stawki akcyzy na paliwa silnikowe oraz zmniejszenia stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe, energię elektryczną, cieplną, gaz i paliwa, a także zwolnienie sprzedaży paliw z podatku od sprzedaży detalicznej. Spośród kwartałów 2022 r., największym wzrostem charakteryzuje się kwartał III - 35,4 proc., przy spadku do poziomu 32,1 proc., prognozowanego dla IV kwartału.
NBP przypomniał, że w raporcie założono, iż - zgodnie z ostatnimi zapowiedziami - większość powyższych rozwiązań dotyczących opodatkowania nośników energii wygaśnie wraz z końcem 2022 r. i w dalszym horyzoncie projekcji Tarcza Antyinflacyjna będzie obowiązywać w ograniczonym zakresie.
Bank centralny ocenił, że w wyniku bezpośredniego oddziaływania Tarczy tempo wzrostu cen konsumenta w 2022 r. ukształtuje się w ujęciu średniorocznym na poziomie o 3,9 pkt proc. niższym w stosunku do scenariusza nieuwzględniającego tego pakietu, a jej częściowe wycofanie w 2023 r. podniesie dynamikę cen o ok. 1,9 pkt proc. (PAP)
Częściowe wycofanie w 2023 r. Tarczy Antyinflacyjnej podniesie dynamikę cen
Częściowe wycofanie w 2023 r. Tarczy Antyinflacyjnej podniesie dynamikę cen o ok. 1,9 pkt proc. - ocenia Narodowy Bank Polski.
"W projekcji listopadowej uwzględniono obowiązujące do końca br. roku obniżenie podatków w ramach Tarczy Antyinflacyjnej. Obejmuje ono zniesienie akcyzy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych, obniżenie stawki akcyzy na paliwa silnikowe oraz zmniejszenie stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe, energię elektryczną, cieplną, gaz i paliwa, a także zwolnienie sprzedaży paliw z podatku od sprzedaży detalicznej" - wyjaśniono w raporcie.
Dodano, że jednocześnie założono, zgodnie z ostatnimi zapowiedziami premiera Mateusza Morawieckiego, że większość rozwiązań dotyczących opodatkowania nośników energii wygaśnie wraz z końcem 2022 r. i w dalszym horyzoncie projekcji Tarcza Antyinflacyjna będzie obowiązywać w ograniczonym zakresie.
"Ocenia się, że w wyniku bezpośredniego oddziaływania Tarczy tempo wzrostu cen konsumenta w 2022 r. ukształtuje się w ujęciu średniorocznym na poziomie o 3,9 pkt proc. niższym w stosunku do scenariusza nieuwzględniającego tego pakietu, a jej częściowe wycofanie w 2023 r. podniesie dynamikę cen o ok. 1,9 pkt proc. Roczny koszt dla finansów publicznych obowiązywania niższych stawek podatkowych w ramach Tarczy Antyinflacyjnej jest szacowany na ok. 1,0 proc. PKB w br. i ok. 0,4 proc. PKB w 2023 r." - wyjaśniono.
Zwrócono uwagę, że rząd wprowadził też inne rozwiązania chroniące gospodarstwa domowe przed silnym wzrostem cen energii. Wskazano, że oprócz dodatków osłonowych dla najuboższych, do gospodarstw domowych i instytucji użyteczności publicznej bez dostępu do sieci gazowej i ciepłowniczej trafią w br. jednorazowe dopłaty z tytułu wykorzystania do ogrzewania węgla i innych paliw. Przewidywany koszt tych transferów to 0,6 proc. PKB w tym roku.
Natomiast łączny koszt dla sektora finansów publicznych rekompensat z tytułu regulacji taryf dotyczących gazu, energii cieplnej i elektrycznej wyniesie, zgodnie z szacunkami NBP opartymi na dokumentach rządowych, 0,4 proc. PKB w tym roku, a w 2023 r. 1,1 proc. PKB.
Obliczono, że dopłaty do cen energii elektrycznej i gazu dla przedsiębiorstw energochłonnych, które będą wypłacane w latach 2022-2023, wyniosą 0,2 proc. PKB rocznie, a dopłaty do nawozów, o które mogli ubiegać się rolnicy, będą stanowić 0,1 proc. PKB.
"W najbliższych kwartałach w dalszym ciągu korzystnie na koniunkturę będzie wpływała redukcja obciążeń podatkowych w ramach programu Polski Ład (powodująca ubytek wpływów podatkowych o 1,0 proc. PKB w 2022 r. i o kolejne 0,5 proc. PKB w 2023 r.)" - dodano w raporcie.
W kolejnych miesiącach utrzyma się relatywnie wysoka dynamika wynagrodzeń
Szybki wzrost płac przy wolniejszym wzroście wydajności pracy przełożył się na wzrost rocznej dynamiki jednostkowych kosztów pracy do 6,8 proc. rdr w II kw. br - podano w raporcie NBP. Analitycy wskazują na utrzymanie się w kolejnych miesiącach relatywnie wysokiej dynamiki wynagrodzeń.
"W ostatnim okresie utrzymywała się bardzo dobra sytuacja na krajowym rynku pracy, znajdująca odzwierciedlenie m.in. w rekordowo niskiej stopie bezrobocia" - stwierdzono w opublikowanym w poniedziałek "Raporcie o inflacji – listopad 2022 r." Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej. Dodano, że pojawiają się jednocześnie sygnały "pewnego spowolnienia popytu na pracę, po okresie silnego wzrostu".
Analitycy zwrócili uwagę, że szybki wzrost płac przy wolniejszym wzroście wydajności pracy przełożył się na wzrost rocznej dynamiki jednostkowych kosztów pracy do 6,8 proc. rdr w II kw. br., wobec 2,8 proc. rdr w I kw. br. "Wyniki Szybkiego Monitoringu NBP wskazują na utrzymanie się relatywnie wysokiej dynamiki wynagrodzeń nominalnych w kolejnych miesiącach, pomimo pewnego zmniejszenia się odsetka przedsiębiorstw planujących podwyżki oraz odsetka firm notujących wzrost nacisków płacowych" - stwierdzono. Zwrócono uwagę, że presję płacową częściowo łagodzi wysoka liczba imigrantów na krajowym rynku pracy, związana m.in. z napływem uchodźców wojennych z Ukrainy.
Według szacunków NBP w Polsce przebywa obecnie około 1,0-1,3 mln ukraińskich uchodźców, a ich aktywność zawodowa jest wysoka. "Według danych MRiPS do 28 października br. do powiatowych urzędów pracy wpłynęło ok. 625 tys. powiadomień o powierzeniu wykonywania pracy obywatelowi Ukrainy" - podano.
Zaznaczono, że wzrost liczby pracujących według BAEL spowolnił w II kw. do 1,0 proc. rdr wobec 1,7 proc. rdr w I kw. br. "Przyczynił się do tego wyraźnie wolniejszy przyrost liczby pracujących w sektorze usługowym oraz – choć w mniejszym stopniu – w przemyśle" - stwierdzono. Dane z sektora przedsiębiorstw (SP) wskazują na stabilizację rocznej dynamiki zatrudnienia w ostatnich miesiącach - dodano. Z kolei dane ankietowe GUS i NBP sygnalizują "pewne osłabienie popytu na pracę w kolejnych okresach".
Jednocześnie, jak zaznaczono, stopa bezrobocia rejestrowanego "kształtuje się w pobliżu najniższego poziomu w historii obserwacji", czyli od 1990 r. (we wrześniu br. wyniosła ona 5,2 proc.; dane odsezonowane).
Autorzy raportu wskazali, że na historycznie niskim poziomie kształtowała się także stopa bezrobocia BAEL (2,6 proc. w II kw. br.; dane odsezonowane). "Korzystna sytuacja pracowników na rynku pracy znajdowała odzwierciedlenie w wysokiej dynamice płac nominalnych" - podkreślono. Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej (GN) w II kw. 2022 r. wzrosło o 11,8 proc. rdr. "Nieco wyższa była dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw (13,7 proc. w II kw. br. i 14,5 proc. rdr w III kw. br.). "Pomimo wysokiej dynamiki nominalnej, realne wynagrodzenia w II kw. w GN obniżyły się o 1,8 proc. rdr, a w sektorze przedsiębiorstw o 0,2 proc. rdr w II kw. oraz 1,6 proc. rdr w III kw." - wskazano.
Wzrost cen żywności będzie największy w IV kwartale
Najwyższy wzrost cen żywności NBP przewidywany jest w IV kwartale 2022 r., kiedy wyniesie 22,1 proc. r/r. Zgodnie z raportem w pierwszym kwartale 2023 r. ceny żywności będą rosły w tempie 21,5 proc., następnie inflacja cen żywności będzie systematycznie spadać. W IV kwartale 2023 r. prognozowany wzrost będzie już jednocyfrowy (6,4 proc. r/r).
Według NBP presja na wzrost światowych cen surowców rolnych, spowodowana ograniczoną podażą i rosnącymi kosztami produkcji, spotęgowana skutkami rosyjskiej agresji na Ukrainę, nieco osłabła w III kwartale br.
"Przyczyniło się do tego zawarte w lipcu br. porozumienie o odblokowaniu eksportu pszenicy z Ukrainy przez Morze Czarne, jednak obawy o jej podaż w związku z rosyjską agresją utrzymują się. Ceny wielu surowców rolnych wciąż jednak podwyższają wysokie ceny surowców energetycznych wpływające na koszty transportu, energii elektrycznej oraz ceny nawozów sztucznych" - podkreślono w raporcie.
Dodano, że "w horyzoncie projekcji, wraz ze spadkiem cen surowców energetycznych oraz ograniczeniem skali zaburzeń wynikających z rosyjskiej agresji, ceny produktów rolnych na rynkach światowych powinny się stopniowo obniżać".
W raporcie przypomniano, że inflacja cen żywności i napojów bezalkoholowych wzrosła do 19,3 proc. r/r we wrześniu 2022 r. (wobec 13,5 proc. r/r w maju br.).
"Szybszy wzrost cen żywności wynikał z przekładania się silnej presji kosztowej – związanej z wyższymi cenami surowców rolnych na rynkach światowych oraz wzrostem kosztów produkcji, w tym m.in. kosztów energii i nawozów – na ceny dóbr finalnych" - wyjaśniono.
Według danych NBP W październiku br. indeks cen surowców rolnych NBP był o 30,6 proc. wyższy niż przed rokiem. (PAP)
autorzy: Magdalena Jarco, Marek Siudaj, Anna Bytniewska
kw/